Zakażonych było tam 13 osób - 6 pensjonariuszy i 7 pracowników. Jeden z chorych kapłanów zmarł.
Dom Księży Chorych został zamknięty w sierpniu po tym, jak u części jego mieszkańców i personelu stwierdzono dodatnie wyniki testów w kierunku SARS-CoV-2.
Posługujące w ośrodku siostry albertynki zostały skierowane do izolacji w swoim domu zakonnym, dwóch pracowników świeckich przebywało w izolacji w miejscu zamieszkania, a na ich domowników nałożono kwarantannę domową. Hospitalizowano czterech kapłanów, jeden przebywał w izolatorium. Niestety, jeden z księży zmarł.
- Dyrekcja Domu Księży Chorych im. św. Franciszka z Asyżu została poinformowana, że dom, w którym przebywają mieszkańcy i pracownicy, jest traktowany jak oddział zakaźny. Personel, który opiekuje się mieszkańcami, powinien być odpowiednio zabezpieczony w środki ochrony indywidualnej i bezwzględnie musi przestrzegać reżimu sanitarnego - mówi Dominika Łatak-Glonek, rzecznik Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Krakowie.
Tydzień temu u 21 mieszkańców i 6 pracowników ośrodka przeprowadzono kolejne testy. Ich wyniki okazały się ujemne, dlatego Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny w Krakowie skrócił kwarantannę w placówce, która przestała być traktowana jako oddział zakaźny.