W katedrze na Wawelu została odprawiona Msza Krzyżma Świętego, która z powodu epidemii nie mogła odbyć się w Wielki Czwartek.
Ze względu na to, że epidemia nadal trwa, w katedrze zebrali się jednak tylko biskupi, księża dziekani oraz kanonicy krakowskich kapituł, reprezentujący całe duchowieństwo archidiecezji. Obecni byli także przedstawiciele duszpasterstwa młodzieży.
Podczas homilii metropolita przypomniał, dzięki Chrystusowi została utworzona głęboka więź między Bogiem a tymi, którzy z mocy święceń są Chrystusowymi przyjaciółmi.
- Dlatego Chrystusowy kapłan nie ma prawa mówić: "moje kapłaństwo". On ma obowiązek z największą czcią i wdzięcznością mówić: "Chrystusowe kapłaństwo, które z łaski Chrystusa stało się moim udziałem" - mówił arcybiskup, dodając, że kapłan ciągle na nowo ma składać ofiarę z siebie na ołtarzu krzyża.
Cytując papieża Pawła VI, zauważył również, że współczesny świat potrzebuje bardziej świadków niż nauczycieli, a "jeśli słucha nauczycieli, to dlatego, że są świadkami".
- Współczesny świat potrzebuje kapłanów świadków - na wzór Chrystusa, który powiedział, że Jego zadaniem jest wypełnić wolę Tego, który Go posłał, a tym, co dawało Mu siłę, było pełnienie woli Bożej. Kapłan ma więc siły duchowe wtedy, gdy pełni wolę Ojca - przekonywał abp Jędraszewski. - Bycie świadkiem Ewangelii musi kosztować, ponieważ Chrystusowy świadek staje się znakiem sprzeciwu dla świata.
Co więcej, świadek Chrystusa wchodzi w los proroka, a dziś świat bardzo potrzebuje świadków i proroków. - Zwłaszcza w obliczu tak licznych i tak bardzo przejmujących nas profanacji Chrystusa, Matki Bożej Częstochowskiej, krzyża, ołtarza. Za tym kryje się bardzo określona strategia, by osłabić naszą wrażliwość i doprowadzić do wewnętrznego zobojętnienia. To musi nas boleć - podkreślił metropolita.
Jego zdaniem, zadaniem świadka Ewangelii jest także stać na straży godności i transcendentnego wymiaru osoby ludzkiej. - To ważne, kiedy tak wiele ideologii pragnie zrównać nas ze zwierzętami, ulegając materialistycznej i ateistycznej wizji świata. Mamy bronić człowieka, jego godności i świętości życia od poczęcia do naturalnej śmieci oraz mieć właściwe podejście do tych działań, które chcą nadać zwierzętom prawa, i widzieć w tym przejaw ludzkiego humanitaryzmu. A kiedy w końcu będziemy humanitarni wobec najbardziej bezbronnych i niewinnych? I kiedy zagwarantujemy im prawo do życia, przysługujące im od samego poczęcia, bo są ludźmi? - pytał arcybiskup.
Posłuchaj całej homilii abp. Marka Jędraszewskiego: