Najnowszy tom poezji wybranych Leszka Długosza zostanie zaprezentowany w niedzielę 27 września w trakcie koncertu artysty na dziedzińcu głównej siedziby Muzeum Książąt Czartoryskich.
To miejsce wybrano nieprzypadkowo. Wiersz, którego tytuł trafił na okładkę 160-stronicowego tomu poezji, opublikowanego niedawno przez Bibliotekę Kraków w wydawanej od 1995 r. serii "Poeci Krakowa", autor nazwał po prostu "Do szkiełka z Muzeum Czartoryskich". - Jedna trzecia zawartości tomiku to teksty nowe, publikowane do tej pory jedynie w prasie, na antenie radiowej lub leżące jedynie w mojej szufladzie - wyjaśnił L. Długosz, który jest nie tylko poetą, lecz także pieśniarzem i kompozytorem. - Wiersz tytułowy przypomina o kruchości naszego istnienia, kruchszej niż szkoło. O ironio, to, co jest symbolem kruchości, szklana fantazja z piasku i powietrza w postaci pucharka, trwa wiekami, a można jego dawna właścicielka zniknęła gdzieś w niepamięci - dodał artysta, który był niegdyś podporą artystyczną "Piwnicy pod Baranami".
W trakcie koncertu odbywającego się pod patronatem krakowskiego GN zaśpiewa on dobrze znane pieśni do słów Stanisława Balińskiego, Jerzego Lieberta, Juliana Tuwima i swoich własnych. Będzie czytał również wiersze z najnowszego tomu poetyckiego. Gościem honorowym wieczoru będzie Waldemar Smaszcz, krytyk literacki i edytor zbiorów poetyckich, autor wstępu do zbioru poezji L. Długosza.
- Nasz wieczór poetycki będzie niepowtarzalną okazją, by spotkać się, co teraz już rzadkie, z pięknym słowem i piękną muzyką, w wykonaniu artysty, który zgodnie z tytułem swego dawnego tomiku, kroczy tropami kultury polskiej "po głosach, po śladach" - powiedziała Jolanta Janus, znana krakowska animatorka kultury, pomysłodawczyni koncertu i jego prowadząca.
Artysta spotka się z miłośnikami swojej twórczości w niedzielę 27 września o godz. 18.30 na dziedzińcu Pałacu Czartoryskich przy ul. Pijarskiej 15, głównej siedziby Muzeum Książąt Czartoryskich. - Ze względów epidemicznych poety będzie mogło słuchać jedynie 50 zaproszonych osób. Niewykluczone, że przed koncertem okaże się, iż któraś z zaproszonych osób nie dotrze nań, więc warto zaglądnąć w tym czasie na Pijarską i przy odrobinie szczęścia zająć zwolnione miejsce. Cały koncert będzie jednak transmitowany online na profilu artysty w serwisie YouTube, gdzie później będzie już dostępny na stałe - poinformowała J. Janus.