- Trudno określić, jaki będzie długofalowy wpływ pandemii koronawirusa na Kościoły, ale już widać niektóre zmiany m.in. w sposobach komunikacji z wiernymi i dostępie do sakramentów - mówili w Krakowie przedstawiciele Kościołów katolickiego, prawosławnego i wspólnot protestanckich.
W debacie "Kościoły wobec pandemii" uczestniczyli bp Janusz Stepnowski z Łomży, delegat KEP w COMECE, dr. Jørgen Skov Sørensen, sekretarz generalny Konferencji Kościołów Europejskich (CEC), oraz ks. George Valcu, sekretarz generalny Komitetu Przedstawicieli Kościołów Prawosławnych (CROCEU).
Bp Janusz Stepnowski przywołał encyklikę papieża Franciszka "Fratelii Tutti" i podkreślił, że "pandemia pokazała, że wszyscy jesteśmy na tym samym statku i musimy razem podejmować decyzje".
- Ten niewielki wirus ukazał nam naszą kondycję ludzką, że jesteśmy śmiertelni. Rolą Kościoła i teologii jest danie odpowiedzi na pytania o życie, o śmierć - mówił. Dodał ponadto, że pandemia uświadamia, że świat jest mały. - Rolą Kościoła w tym trudnym czasie jest uczyć ludzi szanować życie drugiego człowieka - stwierdził.
Jego zdaniem, przed nami jest jeszcze długa droga do zwalczenia koronawirusa. Potrzebne są na niej gesty bliskości i solidarności z innymi. - Zapraszam wszystkich, wierzących i niewierzących, aby je czynić - zachęcał biskup łomżyński.
Sekretarz generalny Konferencji Kościołów Europejskich (CEC), skupiającej głównie Kościoły anglikańskie i protestanckie, dr Jorgen Skov Sorensen ocenił, że trudno dziś określić, jaki będzie długofalowy wpływ pandemii koronawirusa na Kościoły, ale już widać niektóre zmiany, m.in. w sposobach komunikacji z wiernymi i dostępie do sakramentów. Podkreślał trudności w dostępie do Komunii św.
- Wierni nie mając innej możliwości, łączą się z innymi wirtualnie, wspólnie celebrując nabożeństwa - relacjonował. Stwierdził też, że pojawiły się pytania, czy we Mszy św. można uczestniczyć wirtualnie i jak przekazywać sobie istotny w tradycji Kościoła znak pokoju, który jest gestem pojednania. - Dystans społeczny sprawia, że trudno nam wyrażać radość bycia we wspólnocie - stwierdził.
Według niego, nie da się stawić czoła temu kryzysowi samotnie i dziś bardzo potrzebna jest solidarność, jedność i wspólnota. Zdaniem dr. Sorensena szczególnym zadaniem Kościoła w tym czasie jest troska o najbiedniejszych i wykluczonych. Apelował, aby pamiętać o modlitwie za osoby chore, za rządzących, którzy podejmują decyzje polityczne, ale także za naukowców i medyków, którzy walczą z pandemią.
- Kościoły powinny pamiętać o swoich wiernych, którzy potrzebują poczucia wspólnoty, a było to niemożliwe przez jakiś czas w trakcie lockdownu. Podczas kryzysu wielu z nas przypomniało siebie, że jesteśmy bezbronni, nie jesteśmy wieczni. Równocześnie pandemia jest dla nas wszystkich ostrzeżeniem. Pokazuje, że nie jesteśmy w stanie kontrolować wszystkiego wokół nas - ocenił Sorensen. Jego zdaniem wspólna modlitwa to znak wspólnoty i "szczepionka przeciwko utracie nadziei".
Sekretarz generalny Komitetu Przedstawicieli Kościołów Prawosławnych (CROCEU) George Valcu mówił, że samo powiedzenie, że pandemia miała poważny wpływ na Kościoły i wiernych to za mało.
- Kościoły znalazły się nie tyle w obliczu, co pośród pandemii - podkreślił. Jak zauważył, wierni zareagowali na tę sytuację różnie. - Jedni są zagubieni, inni znaleźli w tych trudnych czasach szansę, by na nowo odkryć swoją wiarę - ocenił.
Valcu przypomniał, że z powodu konieczności utrzymywania dystansu społecznego wierni nie mogli uczestniczyć wspólnie w bardzo ważnych dla nich świętach Wielkanocy. - My staramy się osłabić różne formy cierpienia wywołane przez wirus, a z drugiej strony przez efekty uboczne środków wykorzystanych przez państwo, aby ograniczyć jego transmisję - stwierdził. Relacjonował, że miliony euro wydano na zakup sprzętu medycznego dla szpitali, które go nie miały, zakony prawosławne oferowały schronienie i wyżywienie osobom, które tego potrzebowały, a nawet kupowano tablety wiernym, by dzieci mogły uczestniczyć w zajęciach.
Debata odbyła się w ramach 20. Międzynarodowej Konferencji z cyklu "Rola Kościoła katolickiego w procesie integracji europejskiej". W tym roku odbywa się ona pod hasłem "Chrześcijańska odpowiedzialność za Europę".