Jednym z postulatów jest zwiększenie zasiłku pielęgnacyjnego o min. 2 tys. zł miesięcznie.
Stowarzyszenie rozpoczęło też zbieranie podpisów pod petycją, którą można znaleźć na www.pro-life.pl/petycja, i która jest reakcją na wyrok Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji eugenicznej oraz na to, co w ostatnich dniach dzieje się w Polsce.
"Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej nakazuje prawną ochronę życia. Cieszymy się, że 22 października Trybunał Konstytucyjny utrzymał obowiązującą od 23 lat linię orzeczniczą w tej sprawie. Jednak prawny nakaz poszanowania życia człowieka od poczęcia to zdecydowanie za mało. Obowiązkiem państwa jest realna pomoc rodzicom podejmującym trud wychowania dzieci przewlekle chorych i /lub z różnego rodzaju niepełnosprawnościami" - piszą władze stowarzyszenia.
Obecnie zasiłek pielęgnacyjny na chore dziecko wynosi 215,84 zł miesięcznie. Jest to kwota nieprzystająca do rzeczywistych wydatków, jakie ponoszą rodzice. Godzina rehabilitacji kosztuje bowiem ok. 100 zł, a wizyta u specjalisty nawet ponad 200 zł. Dużo kosztują też różnego rodzaju suplementy, środki opatrunkowe i higieniczne, a ceny sprzętu do rehabilitacji rozpoczynają się od kilku tysięcy złotych. Tysiące polskich rodzin stoją wiec co miesiąc przed dylematami: kupić ortezę dla chorego syna czy zapłacić za dodatkowy angielski dla zdrowej córki, zainwestować w specjalistyczny fotelik samochodowy, czy kupić buty i kurtki na zimę?
"Apelujemy o zwiększenie zasiłku pielęgnacyjnego o co najmniej 2 tys. zł miesięcznie. Będzie to kosztowało budżet państwa 5,8 mld zł rocznie. Nawet w dobie pandemii nasz budżet może taki wydatek udźwignąć. Kiedy PiS objął władzę, roczne przychody do budżetu wynosiły 286 mld zł, obecnie - ok. 400 mld zł. (…) Apelujemy też o odblokowanie pobierającym świadczenie pielęgnacyjne opiekunom chorych dzieci możliwości legalnej pracy w oparciu o umowy cywilnoprawne lub na etacie w niepełnym wymiarze godzin, opłacanie składek ZUS przez państwo od tych świadczeń, zniesienie limitu dochodowego na rodzinę przy tej pomocy oraz o dofinansowanie i rozwój hospicjów" - wylicza stowarzyszenie, które ma nadzieję, że deklaracja rozszerzenia Ustawy "Za życiem" nie jest tylko pustą, polityczną deklaracją bez pokrycia.