Filozof, etyk, bliski współpracownik św. Jana Pawła II spoczął na cmentarzu Salwatorskim.
W uroczystościach pogrzebowych brali udział najbliższa rodzina profesora z żoną Wandą, jego bliscy i współpracownicy. Mszy św. przewodniczył kard. Stanisław Dziwisz. Telegramy kondolencyjne nadesłali m.in. abp Henryk Hoser i abp Marek Jędraszewski.
Metropolita krakowski podkreślał w liście do żony zmarłego, że profesor spełniał "wieloraką posługę myślenia", którą łączył z zaangażowaniem na rzecz duszpasterstwa rodzin, co "przyjmowało kształt jednoznacznie dawanego świadectwa o świętości życia każdego człowieka od poczęcia aż do naturalnej śmierci".
Prezydent Andrzej Duda odznaczył pośmiertnie prof. Półtawskiego Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski. Odznaczenie przekazał na ręce wdowy minister Piotr Ćwik.
Homilię wygłosił o. Stanisław Tasiemski OP, który wspominał, że A. Półtawski "umiłował mądrość" i "żył błogosławieństwami". - Wiemy, że tą mądrością uosobioną jest Jezus Chrystus. Dlatego pan profesor mówił o sobie: "Zawsze byłem wierzącym katolikiem". Zawsze szukał Boga i chronił się w Jego cieniu - podkreślał kaznodzieja. Przypomniał, że dla zmarłego profesora filozofia nie była teoretyczną spekulacją, lecz pragnieniem zrozumienia, kim jest człowiek.
Opowiadając o niemal 73 latach małżeństwa profesora z Wandą Półtawską, kaznodzieja podkreślał, że aż do ostatnich dni nie myślał on o sobie, a jedynie o żonie i najbliższych, choć z wiekiem ubywało mu sił. Cytował jego słowa: "Małżeństwo to jest ofiarowanie siebie drugiemu po to, żeby starać się o jego dobro".
Przywołał także wieloletnią przyjaźń i współpracę zmarłego profesora z księdzem, biskupem i papieżem - św. Janem Pawłem II. Połączyła ich wielka sprawa ratowania życia ludzkiego oraz walka o trwałość i świętość małżeństw. - Śp. Andrzej Półtawski mawiał, że "dobre życie jest trudne, ale niestaranie się o nie jest beznadziejne i w ostatecznym rachunku znacznie cięższe do przeżycia" - cytował zmarłego kaznodzieja i podkreślał, że troszczył się on autentycznie o szczęście drugiego.
- Jasno opowiadał się przeciwko wszelkim próbom zrównywania związków homoseksualnych z rodziną, zdrową rodziną, w której człowiek uczy się miłości, rozwija przez ojcostwo i macierzyństwo, przeciwko próbom narzucania na przykład na uczelniach ideologii gender. Mówił wyraźnie, że jest to kontrrzeczywistość, rzeczywistość wirtualna - zaznaczył.
- To nie przypadek, że żegnamy pana profesora 4 listopada, we wspomnienie liturgiczne św. Karola Boromeusza. Wierzymy, że św. Jan Paweł II, który tego dnia obchodził swoje imieniny, wyjedna swojemu przyjacielowi na ziemi miejsce w domu Ojca - podsumował dominikanin.
Po Mszy św. ciało prof. Półtawskiego spoczęło na cmentarzu Salwatorskim w Krakowie.
Czytaj także: