Zakończyły się kilkuletnie prace konserwatorskie i budowlane w krakowskiej bazylice ojców dominikanów pw. Świętej Trójcy. Były jednym z elementów przygotowań do przyszłorocznego jubileuszu 800 rocznicy powstania klasztoru przy obecnej ul. Stolarskiej.
Prace trwały 3 lata. Wydano na nie ponad 25 mln z czego blisko 21 mln uzyskano z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego. Rozpoczęły się w styczniu 2018. Polichromiami ściennymi, konserwacją tynków i elementów drewnianych, drzwi, okien i elementów metalowych, zajmowali się Aneta i Maciej Filipowie wraz z zespołem. Prace związane z konserwacją elementów kamiennych w świątyni wykonał zespół pod kierunkiem Bożeny Opiłło. Były robione także badania historyczne i architektoniczne. - Zakres robót był imponujący. Prowadzono je m.in. przy ołtarzu głównym, w nawie głównej i nawach bocznych, w kaplicach: św. Marii Magdaleny, Pana Jezusa Ukrzyżowanego, św. Tomasza z Akwinu, Zbawiciela, św. Józefa, w małej zakrystii, wejściu do kaplicy św. Jacka oraz w kruchcie i chórze muzycznym - poinformował o. Piotr Ciuba OP, przeor klasztoru przy Stolarskiej.
Zapewne wiele osób które przyjdą się modlić w bazylice pw. Świętej Trójcy lub zechcą ją zwiedzać jako turyści, zdziwi się obecnym wyglądem W świątyni stało się jaśniej, nie tylko od dodatkowego oświetlenia. - Przywrócono pierwotny, jasny kolor sklepienia w nawie głównej i w nawach bocznych. Przedtem była tam barwa niebieska. W prezbiterium z kolei odsłoniliśmy błękit w zdobieniach przy oknach - powiedział M. Filip. - Odkryliśmy ślady polichromii gotyckich w przedsionku do zakrystii. Ciekawe są też odkrycia w kaplicach bocznych, gdzie odkryto i przywrócono pierwotną kolorystykę żeber gotyckich na sklepieniach - dodał konserwator.
Pojaśniało także w prezbiterium. - Przywróciliśmy jasny wygląd składającego się bardzo wielu rozmaitych elementów neogotyckiego ołtarza głównego, wykonanego wg projektu przeora Mariana Pavoniego po wielkim pożarze Krakowa w 1850 r., który strawił także wnętrze kościoła dominikanów. W centrum są umieszczone figury Świętej Trójcy, patronującej bazylice - poinformowała A. Filip..
- Starannie odnowiliśmy i zakonserwowali elementy tworzące ołtarz nagrobny biskupa Iwona Odrowąża, założyciela klasztoru krakowskiego. Wiele uwagi poświęciliśmy też zaprojektowanej przez Wita Stwosza mosiężnej płycie poświęconej Filipowi Kallimachowi, humaniście, dworzaninowi króla Kazimierza Jagiellończyka, i odlanej w Norymberdze. Usunęliśmy m.in. nawarstwione zabrudzenia - dodała B. Opiłło.
Konserwatorka jest szczególnie dumna z przywrócenia świetności starym nagrobkom.- Wykonany z jasnego wapienia pińczowskiego oraz szlachetnego kamienia o barwie czerwonej tzw. marmuru z Werony, renesansowy nagrobek Andrzeja Piotra Stadnickiego w małej zakrystii, ze względu na obecne usytuowanie jest mało widoczny dla osób przychodzących do świątyni. Ze względu na swe piękno wart jest zaś dostrzeżenia, podobnie jak nagrobek Prospera Provano w kaplicy św. Józefa oraz nagrobek Mikołaja Bohusza w kaplicy św. Tomasza z Akwinu - powiedziała B. Opiłło. Warto dodać, że kompleksowej konserwacji poddano już kilka lat wcześniej wnętrza klasztoru m.in. krużganki.
Prace budowlane wykonane przy okazji konserwacji wnętrza świątyni pozwolą z kolei na utrzymanie budynku w dobrym stanie na kolejne lata. Powstała nowa instalacja grzewcza wraz z kotłownią, wymieniono instalację elektryczną, zainstalowano nowe oświetlenie rozświetlające m.in. ołtarz główny, sklepienie i polichromie ścienne, urządzono także pokój do rozmów i konsultacji dla osób niedosłyszących, w jednej z kaplic w nawie południowej ustawiono zaś wykonaną z brązu makietę bazyliki z napisami w języku Braille’a dla osób niewidomych lub niedowidzących.
Konserwatorzy przed odnowionym ołtarzem - nagrobkiem biskupa Iwona Odrowąża, fundatora klasztoru. Od lewej: Aneta Filip, Bożena Opiłło, Maciej Filip. Bogdan Gancarz /Foto Gość