Gdy nagrywali klip promujący zrzutkę na realizację filmu „Tobiasz”, w Krakowie trwały protesty Strajku Kobiet. To było trudne doświadczenie, bo większość aktorów Exitu cierpi na schorzenia, które dla protestujących mogłyby być powodem do dokonania aborcji.
Początkowo zrzutka miała trwać do końca stycznia, ale już wiadomo, że zostanie przedłużona – może do końca marca, a może do końca kwietnia. Na razie na koncie jest niespełna 35 tys. zł, a potrzeba 5 razy więcej, czyli 150 tys. zł. – Ten film jest bardzo potrzebny środowiskom, w których są rodziny osób niepełnosprawnych. Dlaczego? Ponieważ opowiada o uzdrawianiu relacji rodzinnych, co często jest problemem osób niepełnosprawnych. Doświadczenie uczy bowiem, że chorują nie tylko oni, ale także – w wymiarze duchowym i emocjonalnym – ich najbliżsi – zauważa Maciej Sikorski, który 5 lat temu stworzył teatr Exit.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.