Kraków. Kolędy chorwackich braci

Zespół liczy ponad 20 osób, ze względów epidemicznych wystąpi jednak dzisiaj w zmniejszonym składzie. - Zaśpiewamy w oktecie, czyli w składzie ośmioosobowym. Warto przyjść i posłuchać, gdyż kolędy naszych chorwackich braci katolików są w Polsce mało znane. Może ich słowa i muzyka zachęcą do okazania solidarności z Chorwatami, którzy niedawno zostali dotknięci trzęsieniem ziemi - mówi Jan Głownia, śpiewak Prasłowianek. Za pośrednictwem Caritas można wpłacać datki na pomoc dla poszkodowanych w rezultacie wstrząsów. Wielu z nich musiało opuścić swoje zrujnowane domy. Szczegółowe informacje o sposobach wsparcia można znaleźć na stronie: www.caritas.pl.

Żartobliwa nazwa zespołu - Prasłowianki - nawiązuje zaś do tego, że jego członkowie występowali przed wielu laty w składzie działającego od ponad 60 lat na Uniwersytecie Jagiellońskim Zespołu Pieśni i Tańca "Słowianki".  - Pierwszy występ publiczny miał miejsce w Domu Kultury "Podgórze" w marcu 2010 roku. Od tego czasu gramy i śpiewamy muzykę, którą pokochaliśmy przed laty. Występujemy na scenach wielkich i małych. Sukcesy zawdzięczamy nie tylko repertuarowi, ale także utalentowanym amatorom oraz profesjonalistom, których wśród nas niemało - mówią członkowie zespołu. - W naszym repertuarze dominują utwory różnych narodów słowiańskich - od tradycyjnych pieśni Słowian Południowych, szczególnie z Serbii, Chorwacji, Macedonii przez Rosję i Ukrainę - dodają.

Każdy koncert zespołu to pokaz mistrzowskich wykonań pieśni, w których - jak mówią jego członkowie - "jest słońce i morze, radość i smutek, wino i miłość". Wszystko jest zaś zaśpiewane z porywającą słuchaczy ekspresją.