Mieszkańcy Podczerwonego i Koniówki w Gminie Czarny Dunajec wspierają Kuchnię św. Brata Alberta w stolicy polskich Tatr.
Grupa wolontariuszy ze Szkoły Podstawowej im. Brata Witalisa - Wojciecha Lei w Podczerwonem zakończyła wielkanocną zbiórkę żywności dla potrzebujących - podopiecznych Kuchni św. Brata Alberta w Zakopanem, którą prowadzą siostry albertynki. Zbierane były produkty z długim terminem ważności (makarony, ryże, kasze, konserwy, napoje, przeciery itp.). Można je było zostawiać w oznaczonych pudłach w szkole i kościele w Podczerwonem.
- Wszystkim darczyńcom dziękujemy. Bóg zapłać - mówią Danuta Skorupa i Agata Duraj, nauczycielki, które były wśród organizatorów akcji. - Hojność uczniów szkoły oraz mieszkańców Podczerwonego i Koniówki przeszła nasze najśmielsze oczekiwania. Dziękujemy także Kazimierzowi Hajnosowi, który charytatywnie użyczył swojego busa oraz poświęcił swój czas, aby dostarczyć żywność do sióstr albertynek w Zakopanem - mówią nauczycielki.
Uczniowie z Podczerwonego chętnie pomagają potrzebującym. W ten sposób naśladują swojego patrona - Brata Witalisa, który był pierwszym pomocnikiem św. Brata Alberta. Wojciech Leja współprowadził przytulisko w Krakowie, a w Zakopanem na polecenie swojego przełożonego wybudował Pustelnię na Kalatówkach.
Kuchnia Św. Brata Alberta w Zakopanem działa od 1992 r. przy parafii Najświętszej Rodziny. W czasach pandemii wydawanych jest codziennie ponad 100 posiłków, z których korzystają osoby w różnym wieku. Siostrom zależy bowiem na tym, by nikt nie był głodny.
Aby to wszystko było możliwe, kuchnia potrzebuje dużo produktów, z których można przygotować posiłek. Co ważne, żywność można także dostarczać bezpośrednio do Kuchni Św. Brata Alberta w Zakopanem przy ul. Nowotarskiej.