Uroczystość była zwieńczeniem trwającej od 1992 r. budowy świątyni na os. Ruczaj w Krakowie.
Wspólnota parafialna gromadziła przez 5 lat pieniądze na budowę instrumentu. - Jest to, można powiedzieć, opus vitae księdza proboszcza, który w tym roku, po 36 latach posługi w tej parafii, odchodzi na emeryturę. Oczywiście, bez udziału parafian nie byłoby tego dzieła - podkreśla ks. Grzegorz Lenart, przewodniczący Archidiecezjalnej Komisji Muzyki Kościelnej oraz duszpasterz organistów archidiecezji krakowskiej.
Prace przy budowie świątyni na Ruczaju rozpoczęły się 8 czerwca 1992 r., a zostały ukończone w 2001 roku. Poświęcenie kościoła odbyło się 10 listopada 2001 r., natomiast konsekracja - 10 lat później. Obu tym uroczystościom przewodniczył kard. Franciszek Macharski.
Od początku istnienia świątyni do akompaniamentu liturgicznego używano instrumentu elektronicznego. Plany budowy instrumentu piszczałkowego udało się zrealizować w 2020 roku. Organy zostały zbudowane przez Zdzisława Mollina z Odrów, natomiast intonację przeprowadził Maciej Sztuba.
Organy poświęcił w niedzielę abp Marek Jędraszewski. - W tym obrzędzie niejako budziliśmy organy ze snu, z milczenia, by wysławiały Boga Ojca, Jego Syna Jezusa Chrystusa i Ducha Świętego, aby śpiewały na cześć Najświętszej Maryi Panny i wszystkich świętych oraz by ich dźwięk pobudzał naszą modlitwę, nasze pragnienie, by wielbić Boga, by dziękować Mu za wszelkie dary, które od Niego otrzymujemy, by nas umacniały w wytrwałej modlitwie zanoszonej do Niego we wszystkich naszych sprawach doczesnych i nadprzyrodzonych odnoszących się do naszej codzienności, do naszego życia i zdrowia, ale także do naszego zbawienia - mówił podczas Mszy św.
Nowe organy składają się z dwóch symetrycznych szaf organowych rozlokowanych po bokach chóru muzycznego. W lewej szafie znajdują się sekcje obu manuałów, natomiast w prawej - sekcja pedału. Stół gry wbudowany jest w prawy bok lewej szafy.