Święty Florian patronuje także strażakom pełniącym służbę w krakowskich Balicach. Lotniskowa Straż Pożarna w Kraków Airport to niezastąpiona drużyna ponad 50 strażaków gotowych na najtrudniejsze akcje. - U nas nie ma ludzi z przypadku - tłumaczy komendant Roman Kielin.
Roman Kielin w Lotniskowej Służbie Ratowniczo Gaśniczej Portu Lotniczego Kraków-Balice pracuje nieprzerwanie od 1989 r. Bezpośrednio jemu podlega ponad 50 - osobowa drużyna zgranych strażaków. - U nas nie ma ludzi z przypadku. Stawiamy nie tylko na odpowiednie wyszkolenie i sprawność, która jest weryfikowana co rok, ale także na rozwagę, odpowiedni charakter - mówi R. Kielin.
Do sztandarowych wyjazdów LSP należą zabezpieczenia tankowania samolotów, wóz strażacki musi być przy tym obecny i mieć pełną gotowość bojową. Sytuacja covidowa zmniejszyła częstotliwość operacji lotniczych, ale w 2019 r. strażacy wyjeżdżali do tankowania 11 tysięcy razy, średnio 30 razy na dobę.
LSP asystowała przy lotach samolotów, na pokładzie których siedział papież Jan Paweł II, Benedykt XVI i Franciszek. - Nasze zadania pozostają takie same jak w przypadku innych statków powietrznych, choć wtedy wszyscy mamy świadomość wyjątkowości tej chwili - mówi Roman Kielin. Nie ma wtedy salutu wodnego dla samolotu z papieżem na pokładzie, nie pozwala na to bowiem protokół dyplomatyczny.
W sali wykładowej znajdują się makiety do szkolenia (gdzie na tablicy kredę zastępują miniaturki samolotów i wozy strażackie - zadanie odpowiedniego ustawiania wozów bojowych), a szczególe miejsce zajmuje sztandar jednostki, obraz św. Floriana oraz zdjęcia z poświęcenia remizy przez kard. Stanisława Dziwisza. Kilka lat temu z okazji Dnia Strażaka Mszę św. odprawił dla lotniskowych strażaków obecny metropolita krakowski abp Marek Jędraszewski.
Więcej o Lotniskowej Straży Pożarnej będzie można przeczytać w numerze "Gościa Krakowskiego" na 9 maja