W katedrze na Wawelu odbyły się uroczystości związane z 230. rocznicą uchwalenia Konstytucji 3 maja.
W homilii metropolita zwrócił uwagę, że w preambule Konstytucji 3 maja znalazły się słowa: "W imię Boga w Trójcy Świętej Jedynego", które stanowiły fundament i podwaliny dla dalszych jej stwierdzeń. Podkreślił, że w następnych słowach wybrzmiewała duma z odzyskanej wolności i suwerenności, które jawiły się jako wartość wyższa niż życie czy osobista szczęśliwość, a twórcy ustawy rządowej byli świadomi odpowiedzialności za wolność, którą "trzeba ciągle na nowo zdobywać".
Arcybiskup przypomniał także przemówienie Jana Pawła II wygłoszone w czasie nabożeństwa dziękczynnego z okazji 200. rocznicy uchwalenia Konstytucji 3 maja w katedrze warszawskiej 8 czerwca 1991 r., w którym - jak refren - pobrzmiewało modlitewne wołanie: "Naucz nas być wolnymi". "Wolności nie można tylko posiadać, nie można jej zużywać. Trzeba ją stale zdobywać i tworzyć" - mówił wówczas Ojciec Święty.
Co więcej, jak stwierdził metropolita krakowski, cała czwarta pielgrzymka św. Jana Pawła II do Polski była jednym wielkim komentarzem do Konstytucji 3 maja. Papież rozważał wtedy kolejne przykazania Dekalogu, które regulują ludzkie postępowanie w odniesieniu do Boga, do całej społeczności i do samego człowieka. Wartość i przesłanie tych papieskich słów są aktualne także dzisiaj, dla Polaków znajdujących się w nowej sytuacji.
- Wolność z jednej strony jawi się jako wartość niezwykła, bez której my Polacy, przeżywający nasze duchowe, kulturowe DNA, nie możemy żyć ani istnieć, a z drugiej strony, jak bardzo za tę wolność także i dzisiaj jesteśmy odpowiedzialni - mówił abp Jędraszewski i cytował fragmenty papieskich rozważań do kolejnych przykazań, m.in. to odnoszące się do "Pamiętaj, abyś dzień święty święcił" wygłoszone w Lubaczowie: "Trzeba się dopracować takich form obecności tego, co święte w życiu społecznym i państwowym, które nikogo nie będą raniły i nikogo nie uczynią obcym we własnej ojczyźnie, a tego niestety doświadczaliśmy przez kilkadziesiąt ostatnich lat. Doświadczyliśmy tego wielkiego, katolickiego getta, getta na miarę narodu".
Wśród przywołanych myśli Jana Pawła II była także ta wyrażająca troskę o dzieci nienarodzone: "Czy jest taka ludzka instancja, czy jest taki parlament, który ma prawo zalegalizować zabójstwo niewinnej i bezbronnej ludzkiej istoty? Kto ma prawo powiedzieć: «Wolno zabijać», nawet: «Trzeba zabijać», tam gdzie trzeba najbardziej chronić i pomagać życiu?".
- Nie wolno nam zdradzać prawdy o człowieku, zwłaszcza w chwilach trudnych: zmagań, konfliktów wewnętrznych i zewnętrznych. Nie wolno nam zdradzać prawdy o człowieku, żyjącym na polskiej ziemi. Nie wolno nam zdradzać prawdy o Polaku - komentował abp Jędraszewski.
Metropolita nawiązał też do "Dekalogu Polaka" Zofii Kossak-Szczuckiej. Jak zauważył, sformułowania pisarki mają charakter przede wszystkim polityczny, ale w najlepszym sensie rozumienia polityki, czyli zatroskania o dobro wspólne, w którym mieści się troska o wychowanie prawego, uczciwego Polaka - obywatela polskiego państwa. Przypomniał też, że Zofia Kossak-Szczucka w 1966 r. odmówiła przyjęcia nagrody państwowej od władz komunistycznych, które lekceważyły uczucia religijne Polaków, a ona uważała siebie za pisarkę katolicką darzącą miłością Matkę Bożą.
- Zofia Kossak-Szczucka daje nam ważne kryterium prawdziwie polskiego ducha: szacunek okazywany Matce Przenajświętszej i to zarówno ze strony wierzących, jak i niewierzących Polaków. Wszędzie tam, gdzie Jej imię lub wizerunek są profanowane lub wyszydzane, tam mamy do czynienia z jakimś radykalnym odcięciem się od tego, "co Polskę stanowiło, co Polskę stanowi" - mówił arcybiskup dodając, że również dzisiaj, dzięki Zofii Kossak-Szczuckiej, rozumiemy głębię słów wypowiadanych każdego dnia w czasie Apelu Jasnogórskiego: "Maryjo, Królowo Polski, jestem przy Tobie, pamiętam, czuwam!". - Ponieważ w tym Apelu jest mowa o Królowej Polski, to równocześnie odkrywamy, że w nim tkwi także nasze święte zobowiązanie, aby przy Polsce zawsze być, o niej pamiętać, dla jej prawdziwego dobra czuwać - zakończył abp Marek Jędraszewski.
Po Mszy na Wawelu odbyły się uroczystości przed Grobem Nieznanego Żołnierza na pl. Matejki. W związku z sytuacją epidemiczną ich program został ograniczony.