Wszystko jest po coś

– To Maryja otworzyła nam na siebie oczy, a gdy już odkryliśmy, że chcemy być razem, nasz związek zaczęliśmy budować na Bogu. Bo jeśli On jest na pierwszym miejscu, wszystko inne jest na właściwym – przekonują Anna i Marcin Szostakowie.

1m 18s

To zaufanie Bogu przydaje się zwłaszcza wtedy, gdy pojawiają się kłopoty, nieporozumienia, a nawet trudne życiowe doświadczenia. – Wszystkie ciężkie chwile, które nas spotkały, umocniły nasze małżeństwo. Oboje mocno też wierzymy, że one są potrzebne i zawsze dzieją się „po coś”, choć dopiero z biegiem czasu odkrywamy, dlaczego musieliśmy zmierzyć się z jakąś sytuacją – przyznaje Ania, a Marcin dodaje, że siłą napędową ich małżeństwa jest przekonanie, iż Bóg połączył ich po to, by wspólnie przeszli przez ziemskie życie, prowadząc się do wspólnego celu, czyli do zbawienia. A jeśli jedno z nich na chwilę upada, to drugie je podnosi i zawsze jest blisko. – Pewnie zderzymy się jeszcze z wieloma kryzysami, ale mamy nadzieję, że Pan Bóg zawsze pomoże nam z nich wyjść. Bo słońce nigdy ma nie gasnąć nad gniewem naszym, a o związek trzeba nieustannie dbać, by wspólnie się rozwijać – zamyśla się Marcin.

Dostęp do pełnej treści już od 12,90 zł za miesiąc

Skorzystaj z promocji tylko do Wielkanocy!

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń ten artykuł
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5