Przepiękna pogoda towarzyszyła dzisiaj góralom, którzy uczestniczyli w procesjach Bożego Ciała. Z wielu podhalańskich parafii rozpościerał się ładny widok na Giewont. Tak było m.in. w Miętustwie.
Uroczystej Mszy św., która poprzedziła procesję Bożego Ciała, przewodniczył ks. proboszcz Janusz Rzepa z parafii NMP Królowej Polski w Miętustwie. Duchowny pozdrowił wszystkich zgromadzonych i podziękował za świadectwo wiary.
- To, co zrobił Bóg dla nas, jest niewyobrażalne. Przyszedł do naszych ciał. Nie wystarczy tylko wielka radość z tego powodu, ale potrzebne jest jakieś postanowienie i zamyślenie nad tym faktem - mówił ks. Michał Leśniak, wikary z Miętustwa. W liturgii uczestniczył także drugi wikary ks. Krzysztof Pierzchała.
Cztery ołtarze były ustawione wzdłuż prostego odcinka drogi wiodącej z kościoła do ronda na granicy Miętustwa i Ratułowa oraz Cichego. Bezpieczeństwa strzegli strażacy z OSP Ratułów Dolny. Były delegacje z pocztami sztandarowymi Związku Podhalan i OSP z miejscowości, które współtworzą parafię. Niesiono także feretrony, m.in. ze św. Janem Pawłem II.
Z kolei baldachim, pod którym kapłani trzymali w dłoniach Najświętszy Sakrament, trzymali strażacy z OSP, górale w strojach regionalnych i członkowie motocyklowej grupy Pasja i Wiara. Nie zabrakło oczywiście dzieci w strojach regionalnych i tunikach. Boże Ciało uświetniła również schola i kapela góralska.