Ma niespełna 3 latka, a jego życie zostało wycenione na 505 tys. euro. Tyle potrzeba na leczenie chłopca.
Kubuś z Podsarnia cierpi na bardzo rzadką i wyjątkowo złośliwą chorobę nowotworową. Diagnoza, jaką usłyszeli kilkanaście miesięcy temu rodzice, brzmiała jak wyrok i była kompletnie niezrozumiała: chłoniak anaplastyczny wielokomórkowy z odczynem białaczkowym z bezwzględnym wskazaniem do allotransplantacji komórek hematopoetycznych. Lekarze nie pozostawili złudzeń. Jedyny ratunek dla dziecka to bardzo kosztowna operacja, warta 505 tys. euro. Według aktualnego kursu euro to ok. 2,3 mln zł i kwota ta nie obejmuje kosztów pobytu za granicą, a jedynie samego zabiegu. Może go przeprowadzić niemiecka klinika w Heidelbergu.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.