Uszkodzonych zostało 20 budynków mieszkalnych i 23 budynki gospodarcze. Niektóre są spalone w całości.
Informacja o pożarze dotarła do straży pożarnej o godzinie 18.20. Pożar szybko się rozprzestrzeniał, ponieważ zabudowa położonej na Spiszu wsi Nowa Biała jest zwarta i zgrupowana. Dodatkowo część zabudowań jest drewniana.
Po kilku godzinach sytuacja została opanowana. Z ogniem walczyło aż 400 strażaków (99 zastępów straży pożarnej z PSP i OSP) z pięciu powiatów: tatrzańskiego, nowotarskiego, limanowskiego, suskiego i krakowskiego.
W wyniku pożaru 9 poszkodowanych osób trafiło do szpitala. - Są to głównie osoby z lekkimi oparzeniami. Jedna osoba została zabrana przez Lotnicze Pogotowie Ratunkowe, ponieważ spadła z dachu i złamała kręgosłup - informuje Piotr Krygowski, rzecznik nowotarskiej straży pożarnej.
Na miejsce zdarzenia wieczorem dotarł wojewoda małopolski Łukasz Kmita. W miejscowej szkole zorganizowany został punkt pomocy. - Większość poszkodowanych osób zadeklarowała jednak, że spędzi noc u swoich rodzin i najbliższych - powiedział Ł. Kmita. Jak dodał, po rozmowie z wójtem gminy podjęta została decyzja o uruchomieniu szybkiej ścieżki pomocy. Oznacza to, że poszkodowane rodziny mogą otrzymać zasiłki celowe na najpilniejsze potrzeby w wysokości do 6 tys. zł, a pieniądze mogą być przekazane w 24 godziny od wniosku gminy, która wskaże szacowaną liczę rodzin wymagających wsparcia i potrzebną kwotę.
Później mieszkańcy będą mogli się starać o zasiłki celowe na remont budynków mieszkalnych w wysokości od 20 do 100 tys. zł, a w sytuacjach szczególnych, takich jak ta w Nowej Białej, nawet do 200 tys. zł.
Pomoc dla poszkodowanych zadeklarowali także właściciele pensjonatów. W gotowości są psychologowie, którzy mogą udzielić wsparcia tym, którzy go potrzebują.