– Gdy ma się na rękach bezbronne dziecko, wiedząc, że ono za chwilę umrze, doświadcza się tak wielkiej miłości, że nie jest się w stanie jej przyjąć i cały czas płacze się tylko ze szczęścia i smutku jednocześnie – mówi Tomasz Stachura.
Historię tej małej dziewczynki świat poznał, gdy przez Polskę przetaczały się pierwsze czarne protesty. Na Facebooku swojej znajomej Tomek zauważył wtedy dziwny hasztag.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.