Metropolita krakowski przewodniczył Mszy św. na rozpoczęcie 41. Pieszej Pielgrzymki Krakowskiej.
Eucharystia - ze względu na warunki pogodowe - wyjątkowo została odprawiona nie przy ołtarzu polowym, ale w katedrze na Wawelu.
W homilii, nawiązując do ewangelicznej sceny przemienienia na górze Tabor, arcybiskup zauważył, że zawarte jest tam ważne wskazanie, by myśleć na sposób Boży, a nie ludzki. - Jesteście powołani, jako uczniowie Chrystusa, by myśleć po Bożemu, a nie kategoriami tego świata, gdzie rozum kalkulujący oblicza, co się bardziej opłaca, a co nie - mówił do pielgrzymów.
Przytoczył też fragment "Zapisków więziennych" kard. Stefana Wyszyńskiego z 6 sierpnia 1956 r., gdzie prymas opisywał, jak duchowo wyrusza z pielgrzymami, którzy "mają łaskę wezwania na Jasną Górę". "Pragnę, by trud pielgrzymi przyniósł wiele chwały Ojcu, by stał się dziękczynieniem za królowanie Maryi w Polsce, by był również przygotowaniem do odnowienia Ślubów Narodu" - pisał prymas.
Co ważne, w Polsce toczyła się wówczas "wielka gra o prawdę". Władze komunistyczne chciały oszukać społeczeństwo, pozwalając prymasowi ukazać się Polakom na Jasnej Górze 26 sierpnia. Kardynał Wyszyński nie chciał jednak udawać, że jest wolny i został w Komańczy. Symbolicznie na jego pustym fotelu umieszczono bukiet z biało-czerwonych kwiatów.
- Dzisiaj też jest wielkie zmaganie o prawdę, bo żyjemy w świecie postprawdy, w którym rządzi ideologia wolności absolutnej. Wolność polega jednak na posłuszeństwie wobec obiektywnych wartości, wolność to realizacja prawdy. Nie wolność nad prawdą, ale prawda nad wolnością - podkreślał metropolita, dodając, że potrzebne jest nam dzisiaj bardzo trzeźwe, czyli w prawdzie, myślenie o najważniejszych sprawach. - Z tym wiąże się trzeźwe myślenie o tym, kim jest kobieta, kim jest mężczyzna, co znaczą małżeństwo i rodzina, co znaczy miłość małżeńska i rodzinna, będąca fundamentem trwałości narodu - zaznaczył abp Jędraszewski i "z bólem przywoływał słowa Donalda Tuska", wypowiedziane 4 sierpnia w Nakle: "Musimy podjąć działania, żeby polska kobieta miała poczucie, że jest równoprawna, że macierzyństwo nie zamieni jej w niewolnicę". - Nie pamiętam, żeby publicznie padały słowa mówiące o godności kobiety, macierzyństwa, o rodzinie, która na miłości rodzicielskiej i macierzyńskiej się buduje - mówił metropolita, dodając, że pielgrzymka jest czasem, w którym można odbudować w sobie to, co jest w nas Boże, a więc zdolność do miłowania Boga i drugiego człowieka, poczucie odpowiedzialności i autentyczną wolność.
Arcybiskup poprosił też pielgrzymów o modlitwę za ojczyznę, "abyśmy nie ulegli myśleniu tylko na sposób ludzki, gdzie liczą się tylko pieniądz i zysk, a gdzie nie ma miejsca na Boga. Módlcie się, żeby nasza ojczyzna budowała na Bogu, bo tylko wtedy się ostanie" - apelował.
Prosił również o modlitwę o nowe powołania do kapłaństwa i życia konsekrowanego. - Polska potrzebuje wspaniałych duszpasterzy, ludzi którzy dadzą się porwać przez Chrystusa mocą Jego Ducha, by samemu, ale także innych uczyć, co znaczy myśleć tylko i wyłącznie na sposób Boży, a nie ludzki. Proszę was o to, módlcie się za nas wszystkich - zakończył abp Jędraszewski.
Czytaj także:
Posłuchaj całej homilii metropolity: