Powrót do strony
  • nasze media
  • Kontakt
SUBSKRYBUJ zaloguj się
PROFIL UŻYTKOWNIKA
Wygląda na to, że nie jesteś jeszcze zalogowany.
zaloguj się
lub
zarejestruj się
Wiara.pl - Serwis

Krakowski

  • Nowy numer
  • AKTUALNOŚCI
  • OPINIE
  • GALERIE
  • ARCHIWUM
  • KONTAKT Z ODDZIAŁEM
  • Patronaty
  • Diecezje
    • Bielsko-Żywiecka
    • Elbląska
    • Gdańska
    • Gliwicka
    • Katowicka
    • Koszalińsko-Kołobrzeska
    • Krakowska
    • Legnicka
    • Lubelska
    • Łowicka
    • Opolska
    • Płocka
    • Radomska
    • Sandomierska
    • Świdnicka
    • Tarnowska
    • Warmińska
    • Warszawska
    • Wrocławska
    • Zielonogórsko-Gorzowska
  • O Diecezji
    • KURIA
    • BISKUPI
    • HISTORIA DIECEZJI
    • PARAFIE

Najnowsze Wydania

  • GN 31/2025
    GN 31/2025 Dokument:(9358597,Ziemi całowanie)
  • GN 30/2025
    GN 30/2025 Dokument:(9350861,Zepsuty kompas)
  • GN 29/2025
    GN 29/2025 Dokument:(9344585,Wielkie dzieło tysiąclecia)
  • GN 28/2025
    GN 28/2025 Dokument:(9337843,Egocentryzm i poświęcenie)
  • Historia Kościoła (10) 04/2025
    Historia Kościoła (10) 04/2025 Dokument:(9291754,Bóg historii nieoczywistych. Edytorial nowego wydania „Historii Kościoła”)
krakow.gosc.pl → Wiadomości z archidiecezji krakowskiej → Czarny Dunajec. Brązowa medalistka z Tokio już w domu

Czarny Dunajec. Brązowa medalistka z Tokio już w domu przejdź do galerii

"Ciężka praca się opłaca, dziś z medalem z Tokio wracasz. Dziękujemy, Reniu" - taki napis widniał na domu rodzinnym Renaty Kałuży, medalistki paraolimpiady w Tokio.

 
Przed rodzinnym domem dla pani Renaty posypały się confetti. Jan Głąbiński /Foto Gość

Wielkie powitanie dla Renaty Kałuży, brązowej medalistki w kolarstwie na paraolimpiadzie w Tokio, zgotowała jej najbliższa rodzina, sąsiedzi, mieszkańcy Czarnego Dunajca i władze samorządowe. Przed domem Renaty była też delegacja strażaków z OSP Czarny Dunajec i tamtejsza orkiestra dęta. Wszyscy zaśpiewali wzruszonej góralce "Sto lat".

- Wiem, że w życiu po prostu nie da się odpuścić. Ja należę do takich ludzi, którym ciągle jest czegoś mało. Cieszę się też z tego, że stanowię inspirację do działania dla innych osób. Na pewno nie mówię "koniec". Do igrzysk w Paryżu zostały 3 lata. Wszystko może się zdarzyć - mówiła Renata Kałuża. Dziękowała też za bardzo piękne przywitanie, podczas którego nie zabrakło szampana i olimpijskiego tortu. Zawodniczka przyznała, że dostała wiele wiadomości i telefonów z gratulacjami, nawet od prezydenta Andrzeja Dudy. - Zawsze jednak najpiękniej być między swoimi. Z całego serca wam dziękuję, że właśnie tutaj jesteście. Chciałam jeszcze zachęcić do uprawiania sportu, bo on uczy samodyscypliny, lepiej pozwala organizować sobie czas czy podejmować jakieś wyzwania w codziennym życiu - przekonywała pani Renata.

Wśród witających był jej synek, 3-letni Bruno, a także rodzice i siostry. - Kibicowałem całym sercem, ale i gardłem. Udało się! - mówił Władysław Hajnos, tata pani Renaty i dziadek Bruna. - Bruno po kilkunastu dniach będzie mógł w końcu wrócić do mamy, bo kiedy Renia była na igrzyskach, czas spędzał z nami - opowiadał pan Władysław.

- Dziś jest wiele emocji, od euforii po płacz. To wszystko jest takie niesamowite. Renata jest niewątpliwie wzorem do naśladowania, także dla nas - osób całkowicie pełnosprawnych. Ileż to razy narzekamy, czegoś się nam nie chce i odpuszczamy. Zaś Renia, nawet jak ma jakieś chwile zwątpienia, ciągle dąży do celu. Ona jest przykładem także dla mnie! - podkreśla pani Monika, siostra Renaty Kałuży.

Przed Renatą jeszcze jedno ważne spotkanie i zapewne chwile wielkiego wzruszenia. Choć od czasu do czasu wraca do Czarnego Dunajca, to na stałe mieszka w południowej Hiszpanii, w okolicach Walencji. Czeka tam na nią mąż Dariusz, lekarz anestezjolog, ale też piękne trakty, na których ćwiczy. - Zima mi nie przeszkadza, bo tam jest inny klimat. Stąd trenować można przez cały rok - zaznacza pani Renata.

« ‹ 1 › »
Powitanie Renaty Kałuży, brązowej medalistki z Tokio

Foto Gość DODANE 04.09.2021 AKTUALIZACJA 05.09.2021

Powitanie Renaty Kałuży, brązowej medalistki z Tokio

Renata Kałuża pochodzi z Czarnego Dunajca. Na Paraolimpiadzie w Tokio zdobyła brązowy medal w kolarstwie. Zawodniczka została powitana 4 września w rodzinnej miejscowości - Czarnym Dunajcu.  
oceń artykuł Pobieranie..

jg

|

GOSC.PL

publikacja 04.09.2021 23:25

0 FB Twitter
drukuj wyślij zachowaj
TAGI:
  • CZARNY DUNAJEC
  • MEDAL
  • PODHALE
  • POWITANIE
  • RENATA KAŁUŻA

Polecane w subskrypcji

  • Drużyna Augustyna. Uśmiech Bożej dobroci w sercu Pragi
    • Z bliska
    • Marcin Jakimowicz
    Drużyna Augustyna. Uśmiech Bożej dobroci w sercu Pragi
  • Prezydencki ekspert o planowanej reformie edukacji: „Pancerz wiedzy, wiary i cnoty zastępuje cienka błona empatii i dobrostanu”
    • Rozmowa
    • Szymon Babuchowski
    Prezydencki ekspert o planowanej reformie edukacji: „Pancerz wiedzy, wiary i cnoty zastępuje cienka błona empatii i dobrostanu”
  • Jan Sebastian Bach – harmonia strumienia, doskonałość gotyckiej katedry. Co można usłyszeć w religijnych dziełach kompozytora?
    • Kultura
    • Szymon Babuchowski
    Jan Sebastian Bach – harmonia strumienia, doskonałość gotyckiej katedry. Co można usłyszeć w religijnych dziełach kompozytora?
  • O teksańskich kowbojach, którzy mówili po śląsku
    • Świat
    • Barbara Gruszka-Zych
    O teksańskich kowbojach, którzy mówili po śląsku
  • IGM
  • Gość Niedzielny
  • Mały Gość
  • Historia Kościoła
  • Gość Extra
  • Wiara
  • Foto Gość
  • Fundacja Gość Niedzieleny
  • O nas
    • O wydawcy
    • Zespół redakcyjny
    • Sklep
    • Biuro reklamy
    • Prenumerata
    • Fundacja Gościa Niedzielnego
  • DOKUMENTY
    • Regulamin
    • Polityka prywatności
    •  
  • KONTAKT
    • Napisz do nas
    • Znajdź nas
      • Newsletter
        • Zapisz się już dziś!
  • ZNAJDŹ NAS
WERSJA MOBILNA

Copyright © Instytut Gość Media.
Wszelkie prawa zastrzeżone. Zgłoś błąd

 
X
X
X