Ostatnie pożegnanie Rozalii Gacek rozpoczęło się od modlitwy różańcowej. Potem odprawiona została Eucharystia, której przewodniczył ks. Grzegorz Kotala, kanclerz Kurii Metropolitarnej w Krakowie.

Zmarłą wspominał ks. prałat Władysław Zązel. - Znałem Rozalię Gacek od dawna. Była osobą zasadniczą, ale zawsze uśmiechniętą, z odpowiednim poczuciem humoru. Kochała swoje dzieci jak nikt. Była przykładem, że macierzyństwo kosztuje, ale daje niesamowitą radość - mówił. Rozalia Gacek, wspólnie z mężem, który zmarł trzy lata temu, wychowała 7 dzieci: 4 córki i 3 synów. Doczekała się gromadki wnuków i pierwszych prawnuków.

W uroczystościach pogrzebowych wzięło udział wielu kapłanów z kilku dekanatów, byli też duchowni spoza archidiecezji krakowskiej. Zmarłą Rozalię żegnali również przedstawiciele Związku Podhalan (delegacje z różnych oddziałów, na czele z prezesem Julianem Kowalczykiem), obecny był senator Jan Hamerski. Wszystkim za wspólną modlitwę i ostatnie pożegnanie mamy podziękował w imieniu rodziny ks. Jan Gacek. 

Ostatnie pożegnanie Rozalii Gacek uświetniła Orkiestra Dęta ze Skomielnej Białej, Odczytany został także list od metropolity krakowskiego.

Rozalia Gacek zmarła 29 września, miała 85 lat. Spoczęła na cmentarzu w Skomielnej Białej.