To był wyjątkowy widok. W blasku tatrzańskich szczytów, które było widać jak na dłoni, spacerowali m.in. Matka Teresa, kard. Stefan Wyszyński i Matka Elżbieta Róża Czacka.
Pięćdziesiąt relikwiarzy, ponad setka błogosławionych i świętych w pięknych i starannie przygotowanych strojach. Na tegorocznym Korowodzie Świętych w Poroninie pojawiły się też pierwszy raz relikwie nowej błogosławionej - matki Elżbiety Róży Czackiej, które pod Tatry z wychowankami z Lasek przywiozła siostra Radosława. - Oni byli, my też możemy zostać świętymi! - zaapelował ks. proboszcz Stanisław Parzygnat. Zakonnica podziękowała za zaproszenie i opowiedziała o posłudze sióstr wśród osób niewidomych. Przybliżyła tez postać bł. Matki Elżbiety Róży Czackiej.
Podczas uroczystej Mszy św. górale mogli posłuchać świadectwa pani Ewy, wychowanki ośrodka w Laskach, która ukończyła dwa kierunki studiów. - Laski dały mi tak bardzo wiele, mogą pracować i spełniać się w śpiewie, który zawsze bardzo kochałam - podkreślała pani Ewa. Ona też razem ze scholą uświetniła muzycznie niedzielną Eucharystię. Z kolei inny wychowanek przeszedł z pomocą siostry zakonnej przez świątynię, pokonując przy pomocy białej laski próg przez ołtarzem.
List do uczestników Korowodu Świętych napisał minister edukacji Przemysław Czarnek. Odczytała go Halina Cimer, małopolska wicekurator oświaty. Słowo pozdrowienia do dzieci i dorosłych skierowała także Anita Żegleń, wójt gminy Poronin.
Po uroczystej Mszy św. rozpoczął się Korowód Świętych, jego uczestnicy przeszli na pobliski plac przy Gminnym Ośrodku Kultury. Tam nastąpiła prezentacja postaci świętych i błogosławionych, za które przebrane były dzieci i dorośli.