Jak zawsze kwestują wolontariusze wspierani przez artystów, polityków oraz braci kurkowych.
Obywatelski Komitet Ratowania Krakowa, organizator wydarzenia, przyznaje, że ubiegłoroczna, wirtualna kwesta, była symboliczna, a w tej prawdziwej, odbywającej się na żywo, liczą się nie tylko datki, ale i spotkania z odwiedzającymi cmentarz. - Ta atmosfera pozwala nam zebrać pieniądze na to, żeby zadbać o zabytkowe nagrobki na nekropoliach, a jest ich dużo i trzeba nadążyć z pracami, żeby przyszłe pokolenia Polaków mogły czerpać z historii, tradycji i pamiętać o tych, którzy tu spoczywają - mówi Anna Kornecka.
Na cmentarzu Rakowickim, najstarszej krakowskiej nekropolii, na 42 ha znajduje się ok. 75 tys. grobów. Spoczywa tu wielu wybitnych Polaków, m.in. Jan Matejko, Helena Modrzejewska, rodziny Estreicherów, Kossaków i Ingardenów, Tadeusz Kantor, Piotr Skrzynecki, Jerzy Bińczycki, Marek Grechuta, Jerzy Nowosielski, Wisława Szymborska.
Obywatelski Komitet Ratowania Krakowa zebrane datki przeznacza na odnowę nagrobków o wyjątkowych walorach estetycznych, architektonicznych i historycznych, które nie mają "dysponentów", czyli osób zobowiązanych do opieki nad nimi. Za pieniądze zebrane w 2019 roku (ok. 60 tys. zł) i w 2020 roku (ok. 5 tys. zł) oraz te, które wcześniej miał Komitet, udało się wyremontować dwa nagrobki: hrabiny Heleny Husarzewskiej - właścicielki Szczucina i rodziny Bochenków, w tym m.in. prof. Adama Bochenka, lekarza, autora bardzo popularnego podręcznika anatomii.
Każdy z tegorocznych ofiarodawców dostał pocztówkę ze zdjęciem wyremontowanych nagrobków, czyli potwierdzenie, że pieniądze wrzucane do puszki przynoszą dobre efekty.
Na cmentarzu Rakowickim prowadzona była także m.in. kwesta na odnowę obiektów związanych z historią i kulturą polską na cmentarzu Łyczkowskim we Lwowie.