W budynku dawnego spichlerza przy. pl. Sikorskiego 6 powstało Muzeum Stanisława Wyspiańskiego - oddział Muzeum Narodowego w Krakowie. Od dzisiaj można tam podziwiać ponad 200 prac genialnego artysty.
Na trzech kondygnacjach budynku pokazano m.in. autoportrety Wyspiańskiego, wykonane przezeń portrety m.in. prof. Juliana Nowaka i aktorki Władysławy Ordonówny jako Krasawicy w "Bolesławie Śmiałym", obraz "Macierzyństwo", widoki z pracowni, karton projektowy do witraża "Bóg Ojciec, Stań się!" w kościele franciszkanów w Krakowie, replikę kartonu projektu witraża "Polonia" do katedry lwowskiej, "Apollina - System Kopernika" - projekt witraża dla Domu Towarzystwa Lekarskiego w Krakowie, projekty graficzne czy książki z biblioteki prywatnej artysty.
Muzeum Narodowe posiada największą i najcenniejszą kolekcję prac żyjącego w latach 1869-1907 artysty, liczącą ponad tysiąc obiektów. W muzeum jego imienia znalazł się jedynie ich wybór. Ekspozycja będzie jednak zmieniana co roku. - Wyspiański używał często bardzo delikatnej techniki malarskiej - pastelu na papierze. Te pastele nie mogą być pokazywane w świetle przez zbyt długi czas. Gdyby były pokazywane bez przerwy, to po 20-30 latach ich warstwa malarska straciłaby intensywność, stałaby się słabo widoczna - mówi prof. Andrzej Szczerski, dyrektor MNK. - Dlatego dzieła malarskie artysty nigdy nie będą jednocześnie pokazywane w całości w warunkach galeryjnych. Wybrano na początek 200 prac, które będą eksponowane przez ok. 11-12 miesięcy. Potem muzeum zostanie zamknięte na 3 tygodnie i zmienimy ekspozycję w 90 proc. W 2023 r. będzie można więc zobaczyć jej nową odsłonę - dodaje dyrektor.
- Genialny artysta Młodej Polski jest pokazywany inaczej niż do tej pory. Zmieściliśmy Wyspiańskiego w budynku o średniej wielkości, w pomieszczeniach mniejszych niż wielkie sale muzealne i dzięki temu widzimy, że jego dzieła znakomicie wyglądają we wnętrzach kameralnych. To model muzeum - domu artysty, gdzie jesteśmy bliżej twórcy niż w wielkich przestrzeniach galeryjnych - mówi prof. Szczerski. Taki sposób ekspozycji daje możliwość bardziej bezpośredniego obcowania z dziełami artysty. - Możemy stanąć np. twarzą w twarz z wizerunkiem Boga Ojca, bo karton projektowy znajduje się mniej więcej na poziomie naszego wzroku - zaznacza dyrektor MNK.
Na miejscu można skorzystać także z pełnego katalogu dzieł artysty ze zbiorów MNK w wersji cyfrowej. Na dziedzińcu z kolei będą w przyszłości organizowane spektakle teatralne i recytacje utworów Wyspiańskiego.
To kolejne podejście do stworzenia Muzeum Wyspiańskiego. Znajdowało się ono niegdyś m.in. na ul. Kanoniczej. - Tutaj na pewno pozostanie na bardzo długo - podkreśla dyrektor MNK. Niewykluczone, że po wyremontowaniu budynku dawnego hotelu Cracovia i przeniesieniu tam m.in. biur i magazynów muzealnych z Gmachu Głównego MNK to właśnie w głównej siedzibie muzeum twórczość Wyspiańskiego będzie pokazywana zarówno w skali monumentalnej, jak i kameralnej.
Siedziba Muzeum Wyspiańskiego znajduje się w dawnym spichlerzu wybudowanym w XVIII wieku. Bogdan Gancarz /Foto Gość