Jego wiara była spokojna, wyważona, męska, nieznosząca egzaltacji, a zarazem roztęskniona za Bogiem – tak zapamiętali przyjaciela Jana Pawła II i wybitnego immunologa jego bliscy.
Niespełna 12 godzin przed śmiercią prof. Gabriel Turowski wyznał najbliższym: „Jestem gotowy. Jestem umówiony na śniadanie z Panem Jezusem, Matką Najświętszą, Wujkiem i ks. Pietraszką”. – W jego życiu najważniejsze były trzy świętości: Kościół, ojczyzna i rodzina. Niech ten przekaz pozostanie z nami – apelował podczas uroczystości pogrzebowych ks. Jan Abrahamowicz, związany z ważnymi dla zmarłego profesora grupą Środowisko i Zakonem Rycerskim Świętego Grobu Bożego w Jerozolimie. Gabriel Turowski urodził się w 1929 roku w Monasterzyskach na Podolu. Jak wspominał w pogrzebowej homilii ks. Jan Abrahamowicz, jako dziecko przyszły profesor był świadkiem rzezi dokonanej przez Ukraińców na Polakach.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.