Rower o. Michała Tomaszka, radio o. Zbigniewa Strzałkowskiego, dokumenty, rzeczy osobiste - to niektóre z eksponatów, jakie znajdą się w powstającym w Krakowie muzeum pierwszych polskich franciszkańskich misjonarzy męczenników.
Placówka mieścić się będzie w budynku klasztoru franciszkanów, naprzeciwko okna papieskiego.
Inicjatywa upamiętnienia błogosławionych Michała Tomaszka i Zbigniewa Strzałkowskiego zrodziła się w związku z obchodzonym w 2021 roku jubileuszem 30. rocznicy męczeńskiej śmierci zakonników.
- Chcemy zgromadzić i wyeksponować pamiątki dokumentujące ich życie, powołanie i misję w Peru, ale także konkretne owoce rozwijającego się dynamicznie kultu męczenników z Pariacoto - mówi br. Jan Hruszowiec OFMConv, promotor ich kultu.
Zwiedzający będą mogli więc zobaczyć dokumenty, zdjęcia, ale także np. odzież błogosławionych, rower należący do o. Michała Tomaszka, maszynę, na której napisał pracę magisterską, czy też radio o. Zbigniewa Strzałkowskiego.
Planowane są także emisje materiałów audiowizualnych i filmów poświęconych franciszkańskim męczennikom oraz rozwojowi ich kultu w Polsce i na świecie.
- Będziemy gotowi oprowadzać grupy obcojęzyczne, bo nasz klasztor i muzeum znajduje się na turystycznej trasie w drodze z bazyliki św. Franciszka na Wawel, nieopodal Plant. Chcemy dotrzeć z przesłaniem naszych męczenników do ludzi z całego świata - tłumaczy br. Hruszowiec.
Wstępnie franciszkanie planują otwarcie muzeum za kilka miesięcy. - Przed nami sporo pracy. Zwracamy się z pokorną prośbą do każdego, kto chciałby wspomóc finansowo to dzieło. Pełna informacja o możliwości wsparcia i nr konta znajdują się na stronie internetowej meczennicy.franciszkanie.pl oraz na kanale YouTube: www.youtube.com/MichaliZbigniew.
Jak wynika ze statystyk udostępnionych przez Biuro Promocji Kultu Męczenników z Pariacoto, ich relikwie pierwszego stopnia znajdują się już w 477 miejscach na świecie. Jedynym kontynentem, gdzie ich jeszcze nie ma, jest Antarktyda. Tylko w Polsce relikwie trafiły do 288 miejsc. Powstają kaplice pod wezwaniem błogosławionych franciszkanów, a ich imionami nazywane są szkoły i ulice.
Od dnia beatyfikacji misjonarzy męczenników (5 grudnia 2015 roku) do końca ubiegłego roku rozeszło się po całym świecie 445 tys. sztuk obrazków z relikwiami 2 stopnia. Są w 8 językach: polskim, angielskim, hiszpańskim, słowackim, niemieckim, francuskim, litewskim i rosyjskim. Od 1 kwietnia 2016 roku wyprodukowano także niemal 80 tys. różańców z relikwiami drugiego stopnia.
Przeprowadzono dotychczas 432 "akcje" z męczennikami, na miejscu i wyjazdowe, tzw. misyjne dni męczenników. Odbywają się one w Polsce i na świecie, gdzie takie projekty zrealizowano w 103 miejscach, m.in. w Peru, Anglii, Włoszech, USA, Belgii, Francji, Szwecji, na Węgrzech, Słowacji, w Holandii, Niemczech, Rosji czy Rwandzie.
Kult błogosławionych Michała Tomaszka i Zbigniewa Strzałkowskiego propagowany jest również w internecie. Franciszkańscy misjonarze mają swoje strony w mediach społecznościowych. Biuro Promocji Kultu Męczenników z Pariacoto prowadzi ponadto strony meczennicy.franciszkanie.pl oraz krucjata.franciszkanie.pl.
W ołtarzu kaplicy Męki Pańskiej w bazylice franciszkanów w Krakowie przechowywane są relikwie błogosławionych męczenników. W tym miejscu z rodzeństwem męczenników spotkał się papież Franciszek podczas Światowych Dni Młodzieży w 2016 roku.
Franciszkańscy misjonarze o. Zbigniew Strzałkowski i o. Michał Tomaszek w 1989 roku zaczęli swoją pracę misyjną w Pariacoto w Peru. Zginęli z rąk terrorystów Świetlistego Szlaku 9 sierpnia 1991 roku. Decyzją papieża Franciszka zostali beatyfikowani 5 grudnia 2015 roku. W liturgii Kościoła wspominani są 7 czerwca.
Bł. Michał jest patronem dzieci i młodzieży, wyprasza u Boga dar potomstwa. Bł. Zbigniew to patron cierpiących i chorych na duszy i ciele, orędownik osób zniewolonych i opętanych.
Męczennicy z Pariacoto są patronami krucjaty różańcowej w obronie przed terroryzmem, która jest franciszkańską akcją skierowaną do wiernych pragnących modlić się o pokój na świecie oraz za wszystkich poszkodowanych w wyniku działań terrorystycznych.
- Chodzi zarówno o akty terrorystyczne, jak i wszelkie przejawy terroryzmu w codzienności, jak język nienawiści, przemoc i dyskryminacja - precyzuje br. Hruszowiec.