Dzisiaj w Krakowie zmarł po ciężkiej chorobie, w wieku 77 lat, Jan Malik, muzyk, rzeźbiarz, poeta, przewodnik górski, oddany szczególnie Matce Bożej.
Urodził się 17 marca 1945 r. na krakowskim Zwierzyńcu. W swoim życiu służył pięknu zawartemu w krajobrazie, sztuce oraz w Chrystusie i Jego Matce. Był niegdyś bardzo znanym przewodnikiem beskidzkim, szopkarzem (należał do sławnej wielopokoleniowej rodziny szopkarskiej z krakowskiego Zwierzyńca), wieloletnim skrzypkiem w Operze Krakowskiej, rzeźbiarzem, a raczej świątkarzem, rysownikiem, poetą z inspiracji Jerzego Harasymowicza, wykonawcą, niekiedy z córką Cecylią, misteriów złożonych z jego pieśni do Matki Bożej. Nazywany był powszechnie "artystą Matki Bożej", gdyż swój kult do Niej wyrażał m.in. w tworzonych z niezwykłą wyobraźnią, przy użyciu symboliki m.in. ziół, rzeźbach i wierszach nawiązujących do ludowych, beskidzkich przedstawień Maryi.
Bardzo duży wpływ na jego życie, w tym pobożność, wywarła jego matka Wiktoria, pochodząca z Koniuszy na ziemi proszowskiej, na granicy diecezji kieleckiej i krakowskiej. Na wznoszącej się tam wysokiej górze J. Malik zobaczył w dzieciństwie, w czasie burzy, dalekie góry. Ów widok był początkiem jego miłości do gór i w ogóle piękna stworzenia. "W 1993 r., gdy umierała moja mama, przed śmiercią mówiła rozmaite rzeczy. »Jasiu! Gdy ja umrę, Matka Boska będzie twoją Mamą« - wspomniała między innymi. Postanowiłem więc, że będę jeździł do Matki Bożej Kalwaryjskiej jak do mojej Matki i poczułem się pielgrzymem kalwaryjskim; poczułem, że moim powołaniem jest tu docierać, póki sił starczy" - wspominał w 2020 r. I rzeczywiście pielgrzymował do Kalwarii przez wiele lat, w ostatnim czasie, nim zmogła go ciężka choroba, na rowerze.
Każde z Malikowych rzeźbiarskich przedstawień Maryi jest otoczone motywami roślinnymi, mającymi konkretne znaczenie symboliczne, m.in. radości i smutków. Były to rośliny rosnące w górach. Artysta fotografował potem swoje rzeźby w krajobrazie beskidzkim, pisał do nich wiersze i muzykę. Osobnym rzeźbiarskim cyklem maryjnym było "12 gwiazd Matki Bożej", stworzone w latach 1992-1994. Powstawały także maryjne obrazy i rysunki oraz cykle rzeźbiarskie poświęcone Chrystusowi.
Artyście wiernie towarzyszyła, także w drodze artystycznej, jego żona Anna z Gertychów Malikowa, rzeźbiarka i szopkarka. Także ich sześć córek zajmowało się szopkarstwem oraz innymi dziedzinami artystycznymi.
Rzeźbom maryjnym J. Malika towarzyszyły ich barwne fotografie w krajobrazie beskidzkim oraz wiersze. Bogdan Gancarz /Foto Gość