W sobotę 12 marca przypada 100. rocznica śmierci bł. Anieli Salawy, patronki Franciszkańskiego Zakonu Świeckich w Polsce. W tym dniu w bazylice franciszkanów odbędą się modlitwy przy jej grobie, a w pobliskiej Auli bł. Jakuba sesja naukowa.
Uroczystości rozpoczną się o godz. 10 Mszą św. odprawioną w bazylice franciszkanów, której będzie przewodniczył ojciec prowincjał Marian Gołąb OFMConv. Po zakończeniu nabożeństwa, ok. godz. 10.50 przedstawiciele Franciszkańskiego Zakonu Świeckich złożą wieniec przy grobie bł. Anieli w kaplicy Męki Pańskiej. Od godz. 11 do 13 w Auli bł. Jakuba odbędzie się sesja naukowa poświęcona błogosławionej służącej. - Prelegenci powiedzą m.in. o pozycji służącej w przestrzeni społecznej miasta Krakowa na przełomie XIX i XX w., o drodze Anieli Salawy do chwały ołtarzy; o wymogu co do jej kanonizacji; o duchowości Anieli Salawy i jej zastosowaniu w życiu współczesnego katolika oraz o kulcie błogosławionej - wyjaśnia o. Jan Maria Szewek OFMConv.
O godz. 15 przy grobie bł. Anieli zostanie odmówiona Koronka do Bożego Miłosierdzia, o godz. 15.30 zaś rozstrzygnięcie konkursu „Szal Anieli”. Obchody zwieńczy Msza św. w intencji kanonizacji Anieli Salawy, odprawiona o godz. 16.30.
Aniela Salawa pochodziła z podkrakowskiej wsi Siepraw. Urodziła się 9 września 1881 r. w pobożnej rodzinie Bartłomieja i Ewy z domu Bochenek. Miała jedenaścioro rodzeństwa. W 1897 r. wyjechała do Krakowa, gdzie pracowała jako służąca w domach zamożnych mieszczan. Działała aktywnie w Stowarzyszenia Sług Katolickich św. Zyty. Szybko rozwijało się jej życie duchowe. Wiele czasu spędzała na adoracji Chrystusa Eucharystycznego, odprawiała odprawiała nabożeństwo Drogi Krzyżowej w Kaplicy Męki Pańskiej u franciszkanów. W 1912 r. wstąpiła do świeckiego III Zakonu Świętego Franciszka. Nie poprzestawała na modlitwach, lecz czyniła także dzieła miłosierdzia - wspomagała ubogich a w czasie I wojny światowej opiekowała się chorymi w krakowskich szpitalach. Jej wrażliwy organizm nękały różne choroby m.in. nowotwór żołądka i gruźlica. Postępy chorób przyspieszały niekorzystne warunki mieszkaniowe. Przez cztery ostatnie lata mieszkała w zawilgoconej klitce przy ul. Radziwiłłowskiej 20. Zmarła 12 marca 1922 r. w Szpitalu św. Zyty.
Na grobie zmarłej, na cmentarzu Rakowickim, zaczęto zostawiać prośby o wstawiennictwo w różnych intencjach. Jej kult rozwijał się na tyle mocno, że po wojnie w latach 1948-1949 trwał proces beatyfikacyjny na szczeblu diecezjalnym. W maju 1949 r. szczątki Anieli Salawy zostały przeniesione do Kaplicy Męki Pańskiej u franciszkanów, gdzie wiele czasu spędzała na modlitwie. W 1987 r. watykańska Kongregacja ds. Świętych wydała dekret o heroiczności jej cnót. Drogę do beatyfikacji otworzyło w 1990 r. uznanie cudu uzdrowienia 8-letniego Grzesia Serafina z Nowego Targu.
Beatyfikacja ofiarnej służącej odbyła się 13 sierpnia na krakowskim Rynku Głównym pod przewodnictwem papieża Jana Pawła II. "Jest to dla mnie ogromna radość, że mogłem dzisiaj w Krakowie wynieść do chwały błogosławionych Anielę Salawę. Ile razy modliłem się przy jej relikwiach, jak głęboko zapadły mi w pamięć te [jej] słowa: «Panie! Żyję, bo każesz, umrę, kiedy chcesz, zbaw mnie, bo możesz»" - powiedział wówczas Ojciec Święty. Zacytował także słowa z jej "Dziennika": "Wobec duszy mojej Pan Bóg miał zamiary wielkie, stwarzając mnie na swój własny obraz", dodając: "Niech te słowa błogosławionej naszej rodaczki, sieprawianki i krakowianki, pozostaną w naszej pamięci i w naszych sercach. Naucz nas być wolnymi!".
Nie tylko Jan Paweł II był wieloletnim czcicielem pobożnej sieprawianki. Zwrócił na nią uwagę także kard. Stefan Wyszyński. Uwięziony przez komunistów w klasztorze w Rywałdzie k. Lidzbarka Warmińskiego, w swoich zapiskach więziennych pod datą 10 października 1953 r. zanotował: "Rozczytywałem się dziś w życiorysie Anieli Salawy, krakowskiej służącej. (…) To dobry wzór do naśladowania na czasy współczesne. Im bardziej zdobywał ją sobie Bóg, tym więcej oddawała się ludziom w przedziwnej gotowości ofiary i usłużności, a nawet zastępczego cierpienia. Czynię postanowienie, że dołożę swych starań, by przyspieszyć wyniesienie na ołtarze tak pożytecznego na czasy dzisiejsze wzoru doskonałości".
Kult bł. Anieli nie wygasł. Wiele osób zanosi do niej prośby o wstawiennictwo u Boga. Podkreśla się, że jest ona przykładem tego, że doświadczenia mistyczne są dostępne także dla osób prostych, takich jak ona, która miała za sobą zaledwie dwie klasy wiejskiej szkoły ludowej.