O miłości, pokorze i autentyczności w życiu kapłańskim mówili krakowscy biskupi, którzy wraz z księżmi archidiecezji pielgrzymowali do sanktuariów diecezjalnych.
W programie były modlitwa brewiarzowa, konferencja, Droga Krzyżowa i Msza. W pięciu sanktuariach wyznaczonych dla poszczególnych rejonów archidiecezji wraz z księżmi modlili się 26 marca krakowscy biskupi. W sanktuarium św. Jana Pawła II w Krakowie kard. Stanisław Dziwisz podkreślał dwa istotne punkty kapłańskiego życia – miłość do Boga i poznanie Go. – Im większa miłość do Stwórcy, tym większa miłość do człowieka. Autentyczna miłość do Boga jest fundamentem autentycznej miłości do człowieka – mówił.
– Ograniczenie kapłaństwa do zawodu, funkcji nie jest spełnieniem Bożego pragnienia miłości. Tylko kochając, spełniamy pragnienie Boga – mówił. W sanktuarium Matki Bożej w Płokach abp Marek Jędraszewski dziękował kapłanom za „jasność patrzenia na świat w świetle znaków, które daje Bóg”. – Drodzy bracia, nie ustawajcie w dziele osobistego nawracania się, nie traćcie odwagi, by wzywać innych do nawrócenia, miejcie odwagę, jeśli trzeba, być znakiem sprzeciwu – apelował. W kościele NSPJ w Nowym Targu z kapłanami modlił się bp Damian Muskus OFM, który w homilii mówił o prawdzie i fałszu w życiu księdza. – Trudno jest stanąć w prawdzie o samym sobie. Zwłaszcza ludziom, którzy mają być przewodnikami dla innych, trudno wyrzec się religijnej poprawności na rzecz autentyzmu wiary i pokory dziecka Bożego – komentował krakowski biskup pomocniczy. Podkreślał, że nawrócenie rozpoczyna się od „zdjęcia z siebie ciężaru dbania o pozory doskonałości i przyjęciu prawdy o sobie”. Biskup Janusz Mastalski w sanktuarium MB Pani Myślenickiej w Myślenicach wymienił pięć narzędzi służących odnowie kapłańskiej: powrót, poznanie, pokuta, posłuszeństwo i pokora. – Mamy wyjechać z tej pielgrzymki młodsi duchem, ze świadomością, że nade wszystko jesteśmy potrzebni – mówił. W Kalwarii Zebrzydowskiej bp Robert Chrząszcz mówił o Maryi – Matce kapłanów i Wychowawczyni powołań. Wskazywał Maryję, która zaprasza na drogi wiary. – To dla nas droga, by nie robić w naszym życiu przestrzeni oddzielającej sacrum od profanum, lecz żeby pilnować się, aby każdą minutę życia oddać Bogu jako modlitwę i ofiarę – podkreślał.
Wyraź swoją opinię
napisz do redakcji:
gosc@gosc.plpodziel się