W 17. rocznicę śmierci Jana Pawła II jego osobisty sekretarz przewodniczył liturgii stacyjnej w kościele św. Mikołaja w Krakowie.
Kard. Stanisław Dziwisz przypomniał w homilii najważniejsze aspekty pontyfikatu zmarłego 17 lat temu papieża. - To on wprowadził Kościół w trzecie tysiąclecie wiary chrześcijańskiej. To on przez 27 lat pontyfikatu głosił żarliwie Ewangelię, udając się z nią do najdalszych zakątków świata. To on, odpowiadając na zapytania i poszukiwania, niepokoje i potrzeby Kościoła i świata, zostawił nam ogromne dziedzictwo nauczania, prawdy o Bogu i człowieku - wyliczał.
Papieski sekretarz podkreślał również "niepodważalny wkład w wyzwolenie Polski i Europy Środkowo-Wschodniej spod bezbożnej i nieludzkiej ideologii komunistycznej". - W tych dniach jeszcze bardziej to doceniamy widząc, ile agresywna ideologia, nie licząca się z prawami człowieka i narodu, może wyrządzić zła, ile spowodować cierpienia, i jaką cenę muszą za to płacić nasi bracia i siostry Ukraińcy, ofiary agresji - zaznaczył.
Kaznodzieja przypomniał, że Jan Paweł II "zapłacił cenę za to, że stał się niebezpieczny dla władców tego świata", głosząc prawdę i budząc w ludziach nadzieję na wyzwolenie. - Matka Boża Fatimska ocaliła mu życie po zamachu z 13 maja 1981 roku, bo był potrzebny Kościołowi i światu przez następnych dwadzieścia kilka lat – przekonywał. Jak dodał, pod koniec pontyfikatu, "naznaczonego krzyżem cierpienia", Ojciec Święty zawierzył świat Bożemu Miłosierdziu. - W tych niespokojnych dniach jeszcze bardziej przenikliwie dostrzegamy, jak bardzo potrzebujemy tego miłosierdzia - podkreślił kard. Dziwisz.