Dla uczczenia bł. kard. Stefana Wyszyńskiego i upamiętnienia jego spotkań z mieszkańcami Podhala powstało dzieło, które łączy czystą góralszczyznę z kulturą klasyczną.
Kiedy podhalańska poetka Zofia Truty była nastoletnią Zosią i biegała po lasach umorusana borówkami, często zerkała w kierunku paulińskiej pustelni na Bachledówce, wypatrując kard. Wyszyńskiego. – Znaliśmy go od rodziców, wiedzieliśmy o wielkim poważaniu i uwielbieniu górali dla niego – wspomina. Gdy tylko dzieci zobaczyły prymasa, spacerującego często w towarzystwie kard. Karola Wojtyły, biegły w ich stronę.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.