Z rąk bp. Damiana Muskusa OFM święcenia diakonatu przyjęli trzej karmelici bosi: br. Peter Beňo, br. Marcin Wojnicki i br. Michał Wesołowski.
Uroczystość odbyła się w sanktuarium św. Józefa w Krakowie.
W homilii bp Muskus szukał odpowiedzi na pytanie, co to znaczy stanąć przy Jezusie. - Stając przy Jego boku, utożsamiacie się z Nim i z Jego misją. Odtąd będziecie Mu towarzyszyli, w Jego imieniu nauczali, głosili Jego Ewangelię. Apostoł, człowiek posłany, nie idzie już we własnym imieniu, nie głosi własnych poglądów, nie pracuje na swoje dobre imię, ale staje się reprezentantem i głosem Tego, który go wybrał - wyjaśniał.
Jak podkreślał, aby naprawdę stanąć przy Jezusie, trzeba umieć Go rozpoznać. - Przyjdą chwile, gdy trzeba będzie umieć rozpoznać Go tam, gdzie nikt się Go nie spodziewa. Być może przyjdą chwile, że stanięcie przy Jezusie będzie aktem odwagi nawet wśród najbliższych, gdy trzeba będzie brać w obronę słabszych, iść pod prąd utartym schematom i przyzwyczajeniom, być u boku Jezusa w miejscach, które mogą nie podobać się pobożnym ludziom - podkreślał krakowski biskup pomocniczy.
- Stanąć przy Jezusie to znaczy być posłanym, by odkrywać prawdę Ewangelii i być jej wiernym - dodał.
Jak zauważył, wybierając Dwunastu, Jezus nie mówi, by strzegli własnego dobra i dbali o swoją wspólnotę. - Nazywa ich posłanymi i zaraz potem schodzi z nimi do ludzi, którzy przyszli Go słuchać. W tym wyborze bowiem nie o nas chodzi, nie o nasze dobro - osobiste, instytucjonalne, wspólnotowe. Chodzi o samego Jezusa i o ludzi, którzy są głodni Jego miłości, szukają Jego uzdrawiającego dotyku, powierzają Mu swoje życie - stwierdził.
- Do tego powołał również was. Nie do poczucia wyjątkowości, nie do tworzenia elit, choć malejąca liczebność wspólnot zakonnych coraz częściej budzi takie skojarzenia. Jezus powołuje was do służby, a ona jest zaprzeczeniem elitarności - zaznaczył szafarz święceń. Jak stwierdził, trudne czasy wymagają wyborów i decyzji radykalnych, ale taka jest istota Ewangelii. - Boga nie da się przecież wybrać na trochę - podkreślił.
Na koniec bp Muskus życzył nowym diakonom w zakonie karmelitów bosych, by „stawali się Karmelem” dla ludzi - miejscem, w którym Bóg objawia swoje oblicze. - Bądźcie dla ludzi, wierzących i wątpiących, radosnych i płaczących, szczęśliwych i tych, którzy źle się mają, miejscem działania Bożej łaski, świadectwem miłości i znakiem, który wskazuje, że poza doczesnością istnieje świat, dla którego warto oddać wszystko - podsumował duchowny.
Diakonat jest etapem przygotowania do przyjęcia święceń kapłańskich. Do obowiązków diakona należy m.in. głoszenie słowa Bożego, posługa przy ołtarzu, udzielanie Komunii św., udzielanie chrztu i przewodniczenie pogrzebom.