To był wstrząs dla całej Polski – 6 lat temu w Boliwii została zamordowana wolontariuszka misyjna z Libiąża. Dziś trwają przygotowania do jej procesu beatyfikacyjnego, a ludzie, którzy wcześniej nie znali Helenki, inspirują się jej życiem.
Wie o tym postulator procesu beatyfikacyjnego Heleny Kmieć ks. Paweł Wróbel SDS. – Rodzice czasem na jej grobie znajdowali kartki, listy z podziękowaniami. Ludzie piszą maile, czasem zamieszczają komentarze pod różnymi postami w mediach społecznościowych, czasem ktoś pisze, że będąc pod wrażeniem życia Heleny i jej śmierci, modlił się, prosząc o jej wstawiennictwo, i wydarzyły się konkretne łaski – opowiada.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.