Reklama

    Nowy numer 12/2023 Archiwum

Ambitne plany

Muzeum Narodowe w Krakowie odwiedziła w ubiegłym roku rekordowa liczba osób. Muzealnicy szykują na rok bieżący wystawy, które powinny przyciągnąć nie mniejszą liczbę zwiedzających.

W 2022 r. Gmach Główny oraz oddziały MNK odwiedziło prawie 1,4 mln zwiedzających. Był to rekord frekwencyjny w historii muzeum. Najwięcej osób przyciągnęły wystawy czasowe w Gmachu Głównym: „Łempicka” – ponad 70 tys., „Malczewski romantyczny” – prawie 65 tys. i „Nowy początek. Modernizm w II RP” – prawie 50 tys.

W tym czasie zorganizowano jedną nową wystawę stałą, 26 nowych wystaw i pokazów czasowych oraz trzy wystawy zagraniczne. W 2022 r. muzeum powiększyło też zbiory o 1327 obiektów. Jednocześnie kontynuowano program digitalizacji i udostępniania w sieci eksponatów ze zbiorów MNK. Przybyło tu 16 tys. obiektów, a cenne dzieła na bieżąco poddawane są konserwacji. Obecnie trwają prace konserwatorskie m.in. przy „Czwórce” Józefa Chełmońskiego i „Nasturcjach” Stanisława Wyspiańskiego.

Za stanie na straży dziedzictwa narodowego muzeum zostało również uhonorowane w ubiegłym roku srebrnym medalem Cracoviae Merenti, przyznawanym za szczególne zasługi dla Krakowa.

Muzealnicy mają ambitne plany wystawiennicze na rok bieżący – chcą zorganizować 23 nowe wystawy i pokazy. 14 lutego nastąpi druga odsłona wystawy stałej w Muzeum Stanisława Wyspiańskiego, MNK dysponuje bowiem największą w Polsce kolekcją dzieł artysty. Ponieważ wiele z nich jest wrażliwych na działanie światła dziennego, nie mogą być dłużej wystawiane jednocześnie. Dlatego co pewien czas ekspozycja musi być wymieniana.

W ramach obchodów Roku Jana Matejki w Gmachu Głównym ma być otwarta 23 czerwca wystawa „Matejko. Malarz i historia”. Zostanie na niej pokazanych 400 obiektów ukazujących zarówno twórczość artysty, jak i jego biografię. Będzie można nawet zobaczyć obiekty, które do tej pory nie były eksponowane. Być może wystawa przypomni, że – wbrew utyskiwaniom – malarstwo Matejki nie jest staroświeckie i niezrozumiałe dla współczesnych, a także obcokrajowców. Co ciekawe, Pablo Picasso zafascynował się kiedyś obrazem „Polonia” (zamiennie tytułowanym „Rok 1863” lub „Zakuwana Polska”). Oglądał go w 1948 r. w krakowskim Muzeum Czartoryskich. „Co tak zafrapowało wielkiego Hiszpana? Co? Przecież nie tematyka. O treść obrazu nie pytał. On, artysta, był pod wrażeniem artystycznej siły nieżyjącego kolegi z Polski. W momencie zetknięcia się spojrzenia oryginalnego, wolnego twórcy z płótnem z poprzedniej epoki, w którym jest autentyczność i niezależność pochodząca z tej samej rodziny – zaiskrzyło. Wielkości się przyciągają i nie ma na to rady” – napisał Marek Sołtysik w książce „Klan Matejków”.

Z najwyższym uznaniem odnosił się także do Matejki Jerzy Nowosielski, wielki nowoczesny malarz metafizyczny, wydawałoby się jak najdalszy od niego w swoim malarstwie, podkreślając w 1993 r. na łamach „Przekroju”, że „Hołd pruski” i „Bitwa pod Grunwaldem” są najlepszymi dziełami, jakie w ogóle powstały w gatunku malarstwa historycznego. Dodał przy tym: „A czy na co dzień myślimy o Matejkowskiej polichromii kościoła Mariackiego w Krakowie? On sam jej nie wykonał, ale dał genialną koncepcję polichromii kościoła gotyckiego. Jeśli chodzi o sposób zdobienia kościoła w Europie XIX wieku, to Matejko stworzył największe dzieło”.

To jeszcze nie wszystko. Dzięki wyremontowaniu tzw. Klasztorku Muzeum Książąt Czartoryskich powiększyła się muzealna przestrzeń ekspozycyjna. Od 16 czerwca będzie tam można oglądać część ekspozycji stałej „Broń i barwa w Polsce”. Jesienią zaś w Gmachu Głównym zostanie otwarta w ramach cyklu 4 + Nowoczesność wystawa „Nowoczesność reglamentowana. Modernizm w PRL”.

Od 14 kwietnia do 15 października będzie można natomiast oglądać wystawę „Nowosielski. W setną rocznicę urodzin”.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Wyraź swoją opinię

napisz do redakcji:

gosc@gosc.pl

podziel się

Reklama

Zapisane na później

Pobieranie listy