– Jeśli Zachód wytrzyma konsekwencje tej wojny, to oddalimy widmo rosyjskiej inwazji na Polskę o dziesiątki lat – mówi Jakub Maciejewski, krakowski publicysta i korespondent wojenny, autor książki „Wojna. Reportaż z Ukrainy”, który po rozpoczęciu rosyjskiej inwazji na Ukrainę na froncie spędził 150 dni.
Monika Łącka: 24 lutego 2022 r., gdy na Ukrainę spadały pierwsze rosyjskie bomby, decyzja mogła być tylko jedna: „Jadę tam”?
Dostępne jest 6% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.