Zosia Pająk ma 10 miesięcy i ciężką chorobę, która pozbawia ją szansy na normalne życie. Trwa wyścig z czasem.
Gdy powstawał ten tekst, mała Zosia z podkrakowskich Skawinek znów trafiła do szpitala. Ma wysoką gorączkę, która szybko ją osłabia. Lekarze mówią o grypie. Szpitalna rzeczywistość to chleb powszedni dziewczynki, która raz po raz łapie infekcje nadwątlające siły i stwarzające zagrożenie życia.
Dostępne jest 20% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.