- Prawda, którą głosił Jezus o swoim zmartwychwstaniu, stała się faktem. Nie sprawdzajmy tego, nie traktujmy tego powierzchownie, po prostu uwierzmy! - mówił ks. proboszcz Janusz Rzepa na porannej Mszy św. w podhalańskim Miętustwie.
Górale z parafii w Miętustwie koło Czarnego Dunajca przeszli o poranku w niedzielę wielkanocną w procesji rezurekcyjnej wokół swojej świątyni. Okrążyli ją trzy razy. Jezusa zmartwychwstałego Podhalanie witali przy dźwiękach kapeli regionalnej. Monstrancję z Najświętszym Sakramentem niósł pod baldachimem ks. Krzysztof Pierzchała.
- Jezus mówił nie tylko do Apostołów, ale także do nas, my też przecież jesteśmy jego współczesnymi uczniami. Przyjmijmy słowa Chrystusa, bez żadnego "ale": "Błogosławieni, którzy nie widzieli, a uwierzyli". Bądźmy w tym wszystkim autentyczni, nie udawajmy, po prostu radujmy się! Ta wielka prawda o zmartwychwstaniu stała się faktem - podkreślał ks. Janusz Rzepa, proboszcz parafii NMP Królowej Polski w Miętustwie.
Wierni z parafii NMP Królowej Polski w Miętustwie w procesji rezurekcyjnej przeszli trzy razy wokół swojej świątyni. Poranną modlitwę uświetniły delegacje z pocztami sztandarowymi Związku Podhalan i jednostek OSP, które działają na terenie parafii. Większość uczestników Mszy św. ubrało się w stroje podhalańskie, nie zabrakło też dźwięków kapeli regionalnej. Były też feretrony, m.in. z figurą św. Jana Pawła II.
Górale z parafii w Miętustwie prowadzili wartę honorową przy grobie Pańskim w strojach regionalnych, byli też druhowie z OSP. Modlitwę o poranku wielkanocnym uświetnili też harcerze z Cichego. Wśród wiernych byli także przedstawiciele władz samorządowych, m.in. Tadeusz Rafacz, przewodniczący Rady Powiatu Nowotarskiego.