Od początku miał być inny

– Skąd wy macie do nas, „staroci”, tyle cierpliwości? – żartują czasem seniorzy z domu, który powstał na krakowskim wzgórzu miłosierdzia, i przekonują, że to jedyne takie miejsce na całym świecie.

Wspólnota, którą zbudowało 25 seniorów oraz ekipa prowadząca dom, jest barwna, niczym mozaiki powstające tutaj podczas zajęć manualnych. – Każdy z nas jest przecież inny, pochodzimy z różnych domów i mamy swoje przyzwyczajenia, których... nikt nie każe nam zmieniać. Przychodzimy tu, bo czujemy się ważni i potrzebni, a to bardzo cieszy – zapewnia pani Janina. – Tajemnica wyjątkowości tego miejsca jest prosta: dom seniora, prowadzony przez Wolontariat św. Eliasza, powstał z potrzeby serca – podkreśla Roksana Pilch, animator kultury w tym projekcie.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..