Przysięga skrytki dotrzymana

W czasie początków Bachledówki nikt nie przewidział, że niezamieszkane wcześniej wzgórze stanie się miejscem pobytu świętych naszych czasów.

Historia Bachledówki związana jest ściśle z losami życia dwóch zamożnych pań – księżnej Marii Bułhak-Prińskiej i Heleny Kowieńskiej-Jarząbek z domu Prussan. Pochodzące z Kresów Wschodnich, prawdopodobnie z Litwy, przyjechały na Podhale, uciekając przed represjami z czasów rewolucji. – W czasie II wojny światowej posesja Heleny Jarząbek stała się partyzancką skrytką. Doniesiono o tym na Gestapo, które dokonało rewizji całej posesji. Wywleczona i położona twarzą do śniegu Helena przyrzekła Bogu, że jeśli przeżyje, a gestapowcy nie odnajdą ukrytych w jednym z uli partyzanckiej broni i radiostacji, wszystko, co posiada na Bachledówce, Jemu odda i poświęci. Żandarmi nic nie odnaleźli! – opowiada pauliński proboszcz o. Jerzy Kielech.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..