Tauron Wydobycie Zakład Górniczy "Janina" w Libiążu to jedyna obecnie w Małopolsce czynna kopalnia węgla kamiennego. Sposób eksploatacji złóż powoduje obawy i niezadowolenie mieszkańców powiatu chrzanowskiego, których domy są narażone na wstrząsy.
Przed kopalnią odbył się 8 maja protest mieszkańców, którzy sprzeciwiają się uciążliwym metodom wydobycia. Nieśli transparenty z hasłami, m.in. "Janina fedruje, nasze domy rujnuje". Problem jest poważny, bo - jak wynika z danych Powiatowego Centrum Zarządzania Kryzysowego w Chrzanowie - tylko w kwietniu ziemia zatrzęsła się w tej okolicy ponad 40 razy. Wstrząsów jest coraz więcej i są coraz silniejsze. - Wstrząsy o sile trzęsienia ziemi potrafią wyrzucić nas z łóżek w środku nocy. Zdarza się, że trzęsie domami kilkanaście razy na dobę. Spadają obrazy ze ścian, przesuwają się meble, pękają tynk i regipsy, coraz częściej też ściany i fundamenty - mówiła mieszkanka Libiąża.
Uszkodzenia pojawiają się nawet w miejscowościach odległych od kopalni. Wnioski o odszkodowania są jednak odrzucane w tych przypadkach, ze względu na to, że według obowiązujących norm owe wstrząsy są tam zbyt słabe, aby kwalifikowały się do odszkodowań.
Zdesperowani mieszkańcy pokojowym protestem pragnęli zwrócić uwagę na swoje problemy. Opracowali listę postulatów, które złożyli na ręce Marcina Maślaka, rzecznika prasowego firmy Tauron Wydobycie. Domagali się objęcia całego powiatu chrzanowskiego strefą wpływu szkód górniczych, a także przyśpieszenia procedur odszkodowawczych oraz powołania niezależnego rzeczoznawcy ds. odszkodowań i stworzenia niezależnej sieci urządzeń rejestrujących wstrząsy nad strefą wydobycia.
Pokojowa demonstracja spotkała się z niezbyt pokojową kontrdemonstracją działaczy górniczych związków zawodowych. Rzucano jajka i wykrzykiwano niewybredne hasła, np. "Emeryci to bandyci". Jak czytamy w oświadczeniu opublikowanym na stronie Związku Zawodowego Pracowników Dołowych Zakładu Górniczego "Janina" w Libiążu, eksploatacja przyczynia się do rozwoju zakładu i pozwala na utrzymanie miejsc pracy w powiecie chrzanowskim, a przede wszystkim "zabezpiecza dostawy węgla dla elektrowni i odbiorców indywidualnych".
Inicjatorzy protestu podkreślają, że nie chodzi im o zamknięcie kopalni, lecz o ograniczenie negatywnych skutków obecnej eksploatacji.