Setki motocyklistów z różnych stron Polski wzięły udział w niedzielę 11 czerwca w XI Zlocie Motocyklowym, organizowanym przez parafię NMP Królowej Polski w Miętustwie na Podhalu.
Jednym z ważnych punktów Zlotu Motocyklowego w Miętustwie była Msza św. w tamtejszym kościele parafialnym. Eucharystii przewodniczył ks. Wojciech Iwanicki z diecezji świdnickiej, a słowo Boże wygłosił ks. Robert Młynarczyk, prefekt z Wyższego Seminarium Duchownego w Krakowie.
- Ważne jest, byśmy podczas podróży mieli ze sobą przewodnika, do którego mamy zaufanie, nawet jak jedziemy w grupie np. motocyklistów. Unikniemy w ten sposób kłótni, w którą stronę mamy skręcić. Zaprośmy zatem do naszego życia, do naszej grupy Jezusa. Niech to On będzie naszym kierownikiem wyprawy. Stańmy przed Chrystusem jak przed dobrym przyjacielem, który nam zawsze dopomoże. Ważny jest też fakt, że Jezus nie strzela fochów, jak to nam się zdarza, jest stały w uczuciach, nieustannie możemy na Niego liczyć - podkreślał ks. Młynarczyk.
Zarówno ks. Młynarczyk, jak i ks. Iwanicki do Miętustwa przyjechali na motorach, podobnie jak ks. Tomasz Stec, dyrektor Caritas Archidiecezji Krakowskiej i duszpasterz środowiska motocyklistów archidiecezji krakowskiej.
W czasie Mszy św. było wiele elementów związanych ze środowiskiem motocyklistów, np. składka w czasie liturgii była zbierana do kilku kasków motocyklistów, kaski umieszczono też symbolicznie w prezbiterium przed ołtarzem. W oprawę Eucharystii zaangażowali się motocykliści i ich żony. Uczestnicy zlotu modlili się w intencji bezpiecznego podróżowania, powierzyli też rodziny osób, które zmarły w wypadkach spowodowanych z winy kierowców.
Słowa pozdrowienia do wszystkich uczestników Zlotu Motocyklowego skierował proboszcz ks. Janusz Rzepa, podziękował także członkom Grupy Motocyklowej "Pasja i Wiara", która zorganizowała kolejny już zlot, a która działa przy parafii w Miętustwie.
Po Eucharystii kapłani poświęcili wszystkie motocykle, które były zaparkowane wokół świątyni, a także na pobliskich parkingach.
Kolejnym punktem programu był piknik w ogrodach plebańskich. Organizatorzy zadbali o to, by nie zabrakło regionalnych akcentów, przysmaków góralskiej kuchni, występów artystycznych, a także konkursów z cennymi nagrodami. Na plenerowej parafialnej scenie wystąpił rockowy zespół Diversity.
Wzorem poprzednich edycji uczestnicy zlotu mogli wesprzeć chore dziecko. Tym razem był to 6-letni Cyprianek z gminy Czarny Dunajec. Chłopiec choruje na adrenoneurodystrofię, na którą nie ma jeszcze leku. Chłopca czekają przeszczep szpiku kostnego i długi pobyt w szpitalu, a następnie po operacji rok pobytu w domu, w sterylnych warunkach, liczne badania, leczenie i dalsza rehabilitacja.
- Zjazd Motocyklowy w Miętustwie od 11 lat cieszy się ogromną popularnością. Uczestnikami są motocykliści z całej Polski, którzy pokonują nawet kilkaset kilometrów, by wziąć udział w wydarzeniu. To dobra okazja, by spędzić na Podhalu kilka dni, delektując się krajobrazami i naturalnym pięknem regionu - podkreśla Jacek Ratułowski, jeden z pomysłodawców zlotu i członek grupy "Pasja i Wiara".
Podczas zlotu jego uczestnicy mogli kupić akcesoria motocyklowe, pamiątki z tegorocznej edycji spotkań motocyklowych w parafii w Miętustwie, m.in. spinki. Motocykliści mogli też wesprzeć Warsztaty Terapii Zajęciowej w Odrowążu Podhalańskim, kupując różne prace przygotowane przez podopiecznych placówki Caritas Archidiecezji Krakowskiej.