Coroczne spotkania miłośników literatury to początek pięknych, międzypokoleniowych więzi. Przez kilka dni wszyscy mogą stać się dziećmi.
Lipiec w kalendarzu wydarzeń w Rabce wypełniają zawsze dni związane z Międzynarodowym Festiwalem Literatury Dziecięcej „Rabka Festival”. Za nami dziesiąta edycja tego nietuzinkowego przedsięwzięcia. – Aż wierzyć się nie chce, że w 2013 r., gdy wymyśliliśmy festiwal literatury dziecięcej w Rabce, nasze przedsięwzięcie było nowością. Nie było wtedy w Polsce festiwali literatury dla dzieci. „Dorosłe” festiwale miały miejsce wyłącznie w dużych miastach. I działo się to zwykle jesienią albo wiosną, bo wakacje były czasem wydawniczo martwym, zarezerwowanym na wypoczynek i wyjazdy. „Kto wam w wakacje przyjdzie czytać książki?” – pytali niedowiarkowie. „Czy w małej miejscowości na prowincji można stworzyć prawdziwy festiwal?” – wątpili inni. Ale byli też tacy, którzy w nas uwierzyli: Barbara Gawryluk, Joanna Olech, Jerzy Stuhr, Wojciech Widłak, Martin Widmark, prof. Anna Czabanowska-Wróbel z Wydziału Polonistyki Uniwersytetu Jagiellońskiego oraz prezes Fundacji Rozwoju Regionu Rabka Maciej Kopytek i ówczesna burmistrz Rabki Ewa Przybyło – wspomina Iwona Haberny, spiritus movens całego przedsięwzięcia. Warto dodać, że obecny burmistrz Leszek Świder także wspiera, jak może, organizatorów.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.