Koncert Hanny Śleszyńskiej, Olgi Bończyk i Roberta Rozmusa zakończył występy na wielkiej plenerowej scenie ustawionej na nowotarskim Rynku w ramach 21. Jarmarku Podhalańskiego. Była też strefa dla dzieci i seniorów.
Artyści zabrali publiczność na muzyczną wyprawę z utworami z Włoch czy Hiszpanii. Były też fantastyczne "przystanki" w Polsce. Olga Bończyk zaśpiewała m.in. jeden z flagowych utworów Skaldów "Wszystko mi mówi, że mnie ktoś pokochał dziś". Na bis estradowi goście zaprosili do wysłuchania piosenki o symbolicznym tytule, czyli "Nauczmy się żyć obok siebie" Zbigniewa Wodeckiego.
Wcześniej jednak, pomiędzy utworami, zarówno Olga Bończyk jak i Hanna Śleszyńska zabawiały nowotarską publiczność dowcipami. Olga Bończyk przyznała nawet, że na kanale Tik-Tok zamieszcza stale śmieszne historie, w których komentuje rzeczywistość. Wciela się w postać Grażyny.
Przed publicznością w stolicy Podhala w miniony weekend wystąpili jeszcze Mateusz Ziółko z artystami związanymi z miastem i Orkiestrą Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach, a także Dawid Kwiatkowski oraz zespół Varius Manx. Nie brakło też zespołów regionalnych.
Wiele działo się także poza główną sceną jarmarku. Dookoła niej na kiermaszu można było nabyć wiele produktów regionalnych i nie tylko. Z kolei na Placu Słowackiego zorganizowano strefę dla dzieci. Podczas Jarmarku Podhalańskiego zaprezentowali się również seniorzy działający w mieście.
Głównym organizatorem weekendowego wydarzenia był Urząd Miasta wraz z tamtejszym Miejskim Ośrodkiem Kultury. Patronat honorowy objęli Witold Kozłowski, marszałek Województwa Małopolskiego i Andrzej Gut-Mostowy, sekretarz stanu w Ministerstwie Sportu i Turystyki.