Krakowscy pielgrzymi wrócili z Lizbony umocnieni świadectwem bogactwa i różnorodności Kościoła. Przekonali się, że młody Kościół jest wspólnotą żywą i wciąż wielką. Jednak nie o liczby tu chodzi, ale o spotkanie z Chrystusem.
Młodzi Polacy zostali przyjęci w gościnnej Portugalii serdecznie i ciepło. – Ludzie są mili, otwarci, cudowni, kocham ich! – opowiadała jeszcze z Portugalii Emilia z os. Kalinowego, która w Porto, na czas Dni w Diecezjach, trafiła do starszego małżeństwa. W komunikacji pomagał tłumacz Google lub znający choć trochę język angielski domownicy. – Niczego nam nie brakowało! – wtórował Marcin.
Subskrybuj i ciesz się nieograniczonym dostępem do wszystkich treści