Święcenia prezbiteratu przyjęli oni w katedrze na Wawelu z rąk abp. Marka Jędraszewskiego.
W homilii metropolita zauważył, że w uroczystość święceń prezbiteratu wpisuje się odczytywana w czasie liturgii przypowieść Jezusa wzywająca do pokory, która zmusza do przemyśleń dotyczących kapłańskiej tożsamości. Zwrócił uwagę, że w czasie zakończonego w Rzymie Synodu biskupów o synodalności wiele mówiono o klerykalizmie, który bywa postawą zarówno duchownych, jak i świeckich. Zaznaczył, że synodalność znaczy "iść razem z Chrystusem, który jest Drogą, który jest Sługą, by głosić Ewangelię całemu światu".
Stwierdził też, że pytania, które postawi diakonom w czasie obrzędu święceń, dotyczą tego, co jest najistotniejsze w synodalności - gotowości pójścia razem z Chrystusem, który jest sługą i ofiarą składaną za Boży lud. Poza deklaracją łączności z Chrystusem i biskupem odpowiedzi przyszłych prezbiterów dotyczą też szczególnej triady: wierności prawdzie, posługi sakramentalnej i modlitwy. - Wszystko dla ludu Bożego, z którym razem idziemy za Chrystusem, będącym Drogą, do pełni zbawienia - mówił arcybiskup. - Bóg nigdy nie odstąpi od tego, co postanowił. Człowiek natomiast, dlatego że nosi w sobie skazę pierwszego grzechu - grzechu pychy pierwszych rodziców, jest w stanie odwrócić się od darów łaski i wezwania Bożego, które w swej istocie jest nieodwołalne.
Metropolita podziękował też wszystkim, którzy towarzyszyli neoprezbiterom w drodze do święceń - rodzicom, bliskim, przełożonym i seminariom, w których się formowali (Wyższemu Seminarium Duchownemu Archidiecezji Krakowskiej i Ogólnopolskiemu Seminarium dla Starszych Kandydatów do Święceń w Łodzi).
Ksiądz Piotr Leśniak pochodzi z parafii Matki Bożej Częstochowskiej w Bęczarce, będzie posługiwał jako wikariusz w parafii Świętych Szymona i Judy Tadeusza w Skawinie. Ksiądz Krzysztof Kasprzycki pochodzi z parafii Trójcy Przenajświętszej w Czernichowie, będzie posługiwał jako wikariusz w parafii św. Jana Chrzciciela w Krakowie-Prądniku Czerwonym.