Muzeum Narodowe odwiedziło w mijającym roku 1,6 mln zwiedzających, o 200 tys. więcej niż w roku ubiegłym. Muzealnicy już zaplanowali kolejne atrakcyjne wystawy.
Mówiono o tym w trakcie muzealnego spotkania przedświątecznego. - To był bardzo dobry i rekordowy rok. Rekordy nie są, oczywiście, miernikiem jakości, ale w naszym przypadku możemy się nimi pochwalić. Jesteśmy instytucją publiczną, działamy dla jak największej liczby zainteresowanych osób, więc rekordy frekwencyjne są dla nas bardzo istotne - mówił 18 grudnia prof. Krzysztof Szczerski, dyrektor MNK.
Wspomniał, że tegoroczne wystawy czasowe, m.in. "Matejko. Malarz i historia" oraz "Łempicka" obejrzało po 50 tys. zwiedzających. - Jestem dumny z tego, że udało nam się otworzyć w mijającym roku dwie wystawy stałe, które zostaną z nami na całe lata: Klasztorek, którego remont zakończył prace remontowe całego Muzeum Książąt Czartoryskich, oraz "Broń i barwa" na parterze w Arsenale. Nie waham się stwierdzić, że jest to obecnie najbardziej efektowna wystawa tego typu w Polsce - dodał dyrektor.
Wspomniał, że muzeum dzieli się swoimi zbiorami, pokazując je w Polsce i za granicą. W Zielonej Górze i Gdańsku pokazano na przykład dzieła Olgi Boznańskiej.
W tym roku kontynuowano wieloletnie prace związane z budynkiem dawnego hotelu Cracovia, gdzie docelowo mają się znaleźć Muzeum Designu i Architektury oraz Modelowe Centrum Wspierania Przemysłów Kreatywnych. Rozstrzygnięto m.in. konkurs na przebudowę obiektu, zakładającą zachowanie jego historycznej formy, a jednocześnie dodanie nowego elementu, jakim będzie przejście podziemne, tworzące nową oś komunikacyjną w Krakowie. Całość prac adaptacyjnych ma się zakończyć w 2028 roku.
W tym roku kupiono 5 kartonów z projektami witraży Józefa Mehoffera do katedry w szwajcarskim Fryburgu. Muzeum skompletowało w ten sposób składającą się z 21 kartonów całość tego arcydzieła sztuki polskiej okresu Młodej Polski. W maju przyszłego roku odbędzie się pierwszy pokaz tych kartonów.
Dyrektor MNK mówił także o planach wystawienniczych. - W przyszłym roku zamkniemy cykl "4 x Nowoczesnosć", pokazując to, co działo się w sztuce polskiej po 1989 roku. Odbędą się również dwie ważne wystawy ze zbiorów zagranicznych. Na wiosnę - "Złote runo - Sztuka Gruzji", owoc wieloletniej współpracy z instytucjami tego kraju o starej tradycji chrześcijańskiej, który nie bez powodu jest uznawany za jedną z kolebek kultury europejskiej. Na wystawie zostaną pokazane także artystyczne związki Gruzji z Polską, m.in. twórczość artystów polskich działających w Tbilisi na przełomie XIX i XX wieku, w tym polskich twórców awangardy gruzińskiej. Na przykład Zygmunt Waliszewski, jeden z artystów kanonu sztuki polskiej XX w., kolorysta, rozpoczynał swoją karierę artystyczną w Gruzji - wspomniał prof. Szczerski.
Dodał, że na kolejnej wystawie, zaczynającej się w czerwcu 2024 r., zostaną pokazane putta, czyli popularny motyw pyzatych aniołków o dziecięcych twarzach w sztuce renesansu, głównie włoskiego i krajów niemieckich.