Mówił o tym abp Marek Jędraszewski, który 6 stycznia, na zakończenie 14. krakowskiego Orszaku Trzech Króli, oddał hołd Dzieciątku.
Orszak niebieski (afrykański) wyruszył z pl. Matejki. Orszak zielony (azjatycki) wyszedł z salezjańskiego parku Wioski Świata przy ul. Tynieckiej, a orszak czerwony (europejski) uformował się na Wawelu. Gdy przed Ratuszem wszyscy zdjęli już korony z głów, kłaniając się małemu Jezusowi, metropolita krakowski poprowadził tradycyjną modlitwę, a w krótkim wystąpieniu zauważył, że nikt nie miał problemu ze zrozumieniem tego, co do Boga-człowieka mówił król europejski. Nikt natomiast nie rozumiał tego, co mówili królowie afrykański i azjatycki. Nie przeszkadzało to jednak Dzieciątku, które w oczach miało zrozumienie, radość i pokój.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.