Czy wszystkie źródła dotyczące historii Kościoła w diecezji i archidiecezji krakowskiej zostały przebadane i wykorzystane? Ks. prof. Jacek Urban przekonuje w swych kolejnych książkach, że tak nie jest.
W jego najnowszej publikacji, wydanej przez Uniwersytet Papieski Jana Pawła II, ukazały się teksty nie tylko ciekawe, ale i sensacyjne. Niektóre z nich nie były wcześniej publikowane. Można więc przeczytać m.in. o sporach o pomnik papieża Piusa IX w Krakowie i o to, kto powinien odbudowywać tamtejszy pałac biskupi po wielkim pożarze miasta w 1850 r., a także o tym, jak wyglądał powrót jezuitów do Krakowa w 1867 r., i o staraniach o powrót Wydziału Teologicznego do struktur Uniwersytetu Jagiellońskiego w raportach wydziału do prymasa Wyszyńskiego z lat 1956−1958. – Dla czytelnika niemającego przygotowania historycznego najciekawszy może być szkic o przemianach diecezji krakowskiej pod koniec XVIII i w XIX wieku. Wówczas ten wielki organizm kościelny na terenach Polski, będącej pod zaborami, rozpadł się bezpowrotnie. Obecny teren archidiecezji to tylko „ogryzek” ogromnego niegdyś obszaru – mówi Jarosław Kazubowski, historyk sztuki i publicysta. „Biskupstwo krakowskie za czasów Rzeczypospolitej było wśród bogatych najbogatsze i wśród rozległych najrozleglejsze; na setki liczyły się jego włości a ówczesna dyecezja krakowska sięgała po Tatry i Spiż i aż do Łukowa i Lublina. Dotrwało to prawie do końca Rzeczypospolitej polskiej” – pisał wybitny historyk Karol Potkański (pisownia oryginalna). Ks. prof. Urban podaje, że „w drugiej połowie XVIII wieku biskupstwo krakowskie liczyło około 950 parafii i zajmowało obszar około 54 tys. km”.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.