Gdyby tak zmierzyć wszystkie palmy przyniesione dziś, w Niedzielę Palmową, do kościoła w Miętustwie, zapewne sięgnęłyby one aż do krzyża na Giewoncie. Ten szczyt było pięknie widać z terenu parafii.
Za podtrzymywanie tradycji parafianom podziękował ks. proboszcz Janusz Rzepa, który też poświęcił palmy. Były one wykonane własnoręcznie, bardzo ładnie przystrojone przez dzieci. Jedna była nawet wylicytowana za tysiąc złotych na rzecz Kamilki z Bańskiej, której grozi utrata wzroku.
- Rozpoczynamy najważniejszy czas dla chrześcijan na całym świecie, będziemy przeżywać zwycięstwo życia nad śmiercią. Dzisiaj witamy Jezusa jak witano go w Jerozolimie, ale za chwilę podejmiemy trud rozważania w Wielki Piątek - zauważył ks. proboszcz.
Po Mszy św. odbył się konkurs. Grafik Zofia Szwajnos z "Tygodnika Podhalańskiego", Eugenia Ziemianin odpowiedzialna za dekorację kościoła w Miętustwie i ks. wikary Artur Kulak mieli ciężkie zadanie, ale ostatecznie udało się wybrać najdłuższe, rodzinne, czy te najbardziej udekorowane palmy. Duszpasterze z Miętustwa nie zapomnieli o nagrodach i niespodziankach dla wszystkich uczestników palmowego konkursu.
Warto też wspomnieć, że wiele rodzin zdecydowało się przyjść do kościoła pieszo, niosąc dumnie palmy przez swoją miejscowość .