To już XII edycja tej popularnej imprezy, na którą rokrocznie zjeżdżają się setki motocyklistów z regionu i całej Polski. Zjazd Motocyklowy w Miętustwie organizuje Grupa "Pasja i Wiara".
Motocykliści spotkali się na parkingu przy kościele w Miętustwie, by wziąć udział we wspólnej Mszy świętej wraz z tradycyjnym poświęceniem swoich pojazdów. Liturgii przewodniczył ks. Tomasz Stec, archidiecezjalny duszpasterz motocyklistów i kapelan Grupy "Pasja i Wiara" z Miętustwa. Miłośnicy motocykli ściągnęli swoje kaski i położyli przed ołtarzem, a ofiara w czasie Mszy św. była zbierana właśnie do nich.
Wszystkim uczestnikom i organizatorom podziękował ks. proboszcz Janusz Rzepa. Wyraził nadzieję, że motocykliści o Miętustwie zawsze będą pamiętać. - Już można rezerwować czas, by do nas wrócić za rok - mówił z radością ks. Rzepa.
Za każdym razem motocykliści starają się pomagać osobie potrzebującej. W tym roku uczestnicy mogli również wesprzeć cel charytatywny i tym razem wziąć udział w akcji Pomagamy Marysi pod hasłem "Pomóż zobaczyć więcej - Marysia Białońska”. Marysia to 7-letnia dziewczynka z Bańskiej Niżnej koło Szaflar, u której zdiagnozowano zwyrodnienie barwnikowe siatkówki typu 20. To ciężka choroba, która cały czas postępuje, prowadząc do całkowitej ślepoty. Ratunkiem by zatrzymać chorobę jest podanie terapii genowej, czyli leku o wartości 3 milionów, który w Polsce nie jest refundowany. Do osiągnięcia celu pozostało jeszcze około 500 tysięcy złotych.
- Cieszymy się, że już dwunasty raz gościmy u siebie tylu fanów jazdy na motocyklach. To dla wielu jest pasja, a my jeszcze dokładamy wiarę - mówi Jacek Ratułowski z Grupy "Pasja i Wiara”, która organizuje zloty w Miętustwie. - Mamy już nawet u nas stałych bywalców, a ciągle przyjeżdża ktoś nowy. Zaczynaliśmy od około 100-200 motocykli, a teraz mamy ich tysiące - dodaje z radością J. Ratułowski. I trudno się z nim nie zgodzić, wszak motocykle na przykościelnym parkingu ciągnęły się aż po horyzont. Były to przeróżne marki i typy. Fani mieli co podziwiać.
Podczas zjazdu w Miętustwie można było kupić akcesoria związane np. z odzieżą motocyklistów, były podkoszulki z tegorocznym logo zjazdu, zegarki, spinki. Nie brakło oczywiście pysznego grilla i słodkości.